Antek, Alojzy, Ametyst czy Anemone. Muzeum Wsi Lubelskiej szuka imienia dla nowego mieszkańca (zdjęcia)
To już tradycja, że kiedy w Muzeum Wsi Lubelskiej na świat przyjdzie źrebak, skansen ogłasza przyjmowanie propozycji na jego imię. Tak jest i teraz. Postanowiono jednak warunek, musi się ono zaczynać na literę "A".


W Muzeum Wsi Lubelskiej można podziwiać nie tylko zabytki architektury drewnianej, murowanej i zbiory etnograficzne z rejonu dawnego województwa lubelskiego. W skansenie żyją również zwierzęta, które cieszą szczególnie najmłodszych odwiedzających. Są to kozy, owce, króliki oraz ptactwo domowe i dzikie takie jak gęsi, kaczki, perliczki, kury, gołębie, a także oczywiście konie.
Od lat stanowią one ogromną atrakcję dla zwiedzających placówkę. Jednocześnie są też częścią ekspozycji krajobrazu pól, wsi i łąk, a także wnętrz muzealnych, w tym przypadku – stajni. Biorą również udział w organizowanych w skansenie wydarzeniach prezentujących prace polowe.
Minionej nocy ich rodzina powiększyła się o źrebaka źrebak. Jak przekazują pracownicy muzeum, nowy mieszkaniec skansenu jest zdrowy i pełen energii. Od razu też ruszyły poszukiwania dla niego imienia. Zgodnie z przyjętą regułą, jego imię musi zaczynać się na taką samą literę, jak nazywa się matka. W tym przypadku jest to „A”.
Internauci mogą składać swoje propozycje poprzez facebookowy profil skansenu. Odzew jest spory i dodawane są kolejne imiona. Wśród nich są m.in. Anemone, Antares, Alfred, Alojzy, Anzelm, Apollo, Arbosz, Ametyst, Amigo a nawet Ancymonek. Zabawa wciąż trwa.