Złe wieści dla fanów Skate. Mikrotransakcje to nie jedyny problem
Przychodzimy z nieszczególnie dobrymi wiadomościami dla fanów serii gier Skate. Niestety, najnowsza odsłona nie zaoferuje trybu offline. Czekacie na premierę najnowszej odsłony serii Skate? Jeżeli tak, to mamy dla Was dość przykrą wiadomość. Nie chodzi oczywiście o opóźnienie czy cokolwiek podobnego, a raczej o szczegół, w którym wielu graczy pokładało spore nadzieje. Teraz jednak okazuje […] Artykuł Złe wieści dla fanów Skate. Mikrotransakcje to nie jedyny problem pochodzi z serwisu PlanetaGracza.pl.

Przychodzimy z nieszczególnie dobrymi wiadomościami dla fanów serii gier Skate. Niestety, najnowsza odsłona nie zaoferuje trybu offline.
Czekacie na premierę najnowszej odsłony serii Skate? Jeżeli tak, to mamy dla Was dość przykrą wiadomość. Nie chodzi oczywiście o opóźnienie czy cokolwiek podobnego, a raczej o szczegół, w którym wielu graczy pokładało spore nadzieje. Teraz jednak okazuje się, że, niestety, legły one w gruzach.
skate. bez trybu offline. Stałe połączenie z Internetem
Przedstawiciele studia Full Circle wspólnie z wydawcą Electronic Arts poinformowali, że nadchodząca część cyklu wejdzie w fazę wczesnego dostępu w bieżącym roku, jednakże nie zaoferuje trybu offline. Gra będzie wymagać od nas stałego połączenia z Internetem. Jak więc nietrudno się domyślić, decyzja twórców wywołała mieszane reakcje fanów, którzy od 2010 roku cierpliwie wyczekiwali powrotu kultowej serii.
Informacje te przekazano w pierwszym wpisie z serii The Grind na oficjalnej stronie produkcji. Czytamy w nim, że świat gry, miasto San Vansterdam, ma być „żywym i tętniącym życiem” miejscem, które będzie się dynamicznie zmieniać dzięki różnego rodzaju wydarzeniom oraz aktywnościom. Aby wizja deweloperów została zrealizowana, konieczne jest stałe połączenie online. Gracze nie będą więc mogli eksplorować miasta w trybie single-player, co budzi obawy o dostępność gry po ewentualnym zamknięciu serwerów.
Kontrowersje wokół mikrotransakcji. Model free-to-play
Gra będzie darmowa, czyli dystrybuowana w modelu free-to-play, i zaoferuje kontrowersyjne mikrotransakcje. W ramach tego ostatniego gracze będą mogli zakupić różnego rodzaju elementy kosmetyczne w postaci ubrań czy też deskorolek. Do zakupów będzie natomiast potrzebna waluta premium: San Van Bucks. Podkreślono jednak, że wydana podczas testów waluta premium zostanie przeniesiona do wersji we wczesnym dostępie. Jeżeli więc gracz wyda 20 dolarów podczas playtestów, taką samą kwotę otrzyma po uruchomieniu wczesnego dostępu. System ma być bowiem „sprawiedliwy”.
A skoro już o playtestach mowa, studio roześle kolejną fazę zaproszeń w czerwcu 2025 roku, zarówno na PC, jak i na konsolach. Oprócz tego twórcy ujawnili, że gra otrzyma funkcję cross-play. Jeżeli zaś chodzi o społeczność, gracze są podzieleni. Reakcje na wieść o braku trybu offline są jednak w dużej mierze negatywne. Wystarczy spojrzeć na forum Reddit, gdzie wiele osób dzieli się swoimi opiniami.
Źródło: GameRant | Electronic Arts
Artykuł Złe wieści dla fanów Skate. Mikrotransakcje to nie jedyny problem pochodzi z serwisu PlanetaGracza.pl.