Zadzwonił na 112 i powiedział, że podłożył bombę w szpitalu w Miliczu. 60-latek po kilkunastu minutach był w rękach policji

8 lat więzienia grozi mężczyźnie zatrzymanemu za zgłoszenie o podłożeniu bomby w milickim szpitalu. 60-latek zadzwonił na 112 i powiedział, że w placówce doszło do wycieku gazu, a on w tym miejscu podłożył bombę. Alarm okazał się fałszywy, a mężczyzna do czasu rozstrzygnięcia sprawy w sądzie będzie pod nadzorem policji.

Kwi 8, 2025 - 12:33
 0
Zadzwonił na 112 i powiedział, że podłożył bombę w szpitalu w Miliczu. 60-latek po kilkunastu minutach był w rękach policji
8 lat więzienia grozi mężczyźnie zatrzymanemu za zgłoszenie o podłożeniu bomby w milickim szpitalu. 60-latek zadzwonił na 112 i powiedział, że w placówce doszło do wycieku gazu, a on w tym miejscu podłożył bombę. Alarm okazał się fałszywy, a mężczyzna do czasu rozstrzygnięcia sprawy w sądzie będzie pod nadzorem policji.