Wojciech Szczęsny zaprzedał duszę diabłu. Pora bić na alarm

Wojciech Szczęsny od dłuższego czasu prezentował się tak, jakby zaprzedał duszę diabłu. Efektem była seria bez porażki, o którą trudno byłoby posądzać golkipera sprowadzonego z emerytury. Ten miał jednak na niego sprytny plan. Wystarczyło, że zwabił go do Niemiec, gdzie polski bramkarz poniósł przecież poprzednią porażkę. I w środowy wieczór historia zatoczyła koło, bo Barcelona przegrała w Dortmundzie z Borussią (1:3). Parafrazując dalej historię Pana Twardowskiego, można by nastraszyć kibiców Dumy Katalonii, że w półfinale Ligi Mistrzów także może ich czekać starcie z przedstawicielem Bundesligi. Nie wspominając już o tym, że finał odbędzie się w Monachium... To jednak obecnie najmniejszy problem dla podopiecznych Hansiego Flicka. W Barcelonie trzeba bić już na alarm. A zarazem antidotum na jej problemy wydaje się być proste. ]]>

Kwi 16, 2025 - 05:07
 0
Wojciech Szczęsny zaprzedał duszę diabłu. Pora bić na alarm
Wojciech Szczęsny od dłuższego czasu prezentował się tak, jakby zaprzedał duszę diabłu. Efektem była seria bez porażki, o którą trudno byłoby posądzać golkipera sprowadzonego z emerytury. Ten miał jednak na niego sprytny plan. Wystarczyło, że zwabił go do Niemiec, gdzie polski bramkarz poniósł przecież poprzednią porażkę. I w środowy wieczór historia zatoczyła koło, bo Barcelona przegrała w Dortmundzie z Borussią (1:3). Parafrazując dalej historię Pana Twardowskiego, można by nastraszyć kibiców Dumy Katalonii, że w półfinale Ligi Mistrzów także może ich czekać starcie z przedstawicielem Bundesligi. Nie wspominając już o tym, że finał odbędzie się w Monachium... To jednak obecnie najmniejszy problem dla podopiecznych Hansiego Flicka. W Barcelonie trzeba bić już na alarm. A zarazem antidotum na jej problemy wydaje się być proste. ]]>