Wilki i niedźwiedzie atakują w Polsce. Gmina wydaje specjalny komunikat
Bieszczadzkie lasy od wieków budzą respekt swoją dziką naturą i nieprzewidywalnością. Niedawny incydent w Smolniku brutalnie przypomniał, że człowiek w tych terenach wciąż jest tylko gościem. Podczas rutynowej pracy w lesie doświadczony leśnik znalazł się w sytuacji rodem z horrorów – twarzą w twarz z agresywnym wilkiem, który nie wykazywał typowego dla tego gatunku lęku […] Artykuł Wilki i niedźwiedzie atakują w Polsce. Gmina wydaje specjalny komunikat pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Bieszczadzkie lasy od wieków budzą respekt swoją dziką naturą i nieprzewidywalnością. Niedawny incydent w Smolniku brutalnie przypomniał, że człowiek w tych terenach wciąż jest tylko gościem. Podczas rutynowej pracy w lesie doświadczony leśnik znalazł się w sytuacji rodem z horrorów – twarzą w twarz z agresywnym wilkiem, który nie wykazywał typowego dla tego gatunku lęku przed człowiekiem. Dramatyczna ucieczka na drzewo prawdopodobnie uratowała mu życie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Incydent miał miejsce podczas zwykłych czynności służbowych, kiedy leśnik niespodziewanie natknął się na grupę czterech wilków. O ile trzy z nich zachowały się zgodnie z naturalnym instynktem i oddaliły się w zarośla, czwarty wykazał niepokojące zachowanie. Zwierzę, zamiast uciec, zaczęło zbliżać się do mężczyzny z wyraźnymi oznakami agresji – wyszczerzonymi kłami i zjeżoną sierścią na karku. W obliczu bezpośredniego zagrożenia, leśnik podjął jedyną dostępną decyzję – wspiął się na najbliższe drzewo.
Sytuacja przybrała jeszcze bardziej niepokojący obrót, gdy wilk nie zrezygnował z ataku mimo ucieczki człowieka. Przez dłuższy czas drapieżnik krążył pod drzewem, próbując dostać się do swojej ofiary. Dopiero przybycie współpracownika leśnika spłoszyło zwierzę, które ostatecznie odstąpiło i oddaliło się w głąb lasu. Dla doświadczonego pracownika służby leśnej, który zapewne wielokrotnie spotykał dzikie zwierzęta podczas swojej pracy, było to doświadczenie graniczące z traumą.
Władze gminy Komańcza, na terenie której doszło do ataku, podkreślają, że nie jest to odosobniony przypadek. W ostatnim czasie odnotowano już 12 podobnych incydentów, co wskazuje na niepokojący trend.
W oficjalnym komunikacie gmina Komańcza wzywa mieszkańców i turystów do zachowania szczególnej ostrożności. Władze zalecają, by nie pozostawiać dzieci bez opieki, zwłaszcza po zmroku, oraz dbać o to, by w okolicach domostw nie znajdowały się odpadki pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, które mogłyby przyciągać drapieżniki. Takie proste działania mogą znacząco zmniejszyć ryzyko niepożądanych spotkań z wilkami.
Zdarzenie w Smolniku wpisuje się w szerszy kontekst dynamicznie zmieniającej się sytuacji wilków w Europie. Najnowsze badania pokazują imponujący wzrost populacji tego drapieżnika na naszym kontynencie. Do 2022 roku naukowcy doliczyli się co najmniej 21,5 tysiąca wilków w Europie, z czego aż 19 tysięcy bytuje na terenie Unii Europejskiej. Dla porównania, badania z 2015 roku wskazywały na obecność zaledwie 12 tysięcy tych zwierząt. To niemal dwukrotny wzrost w zaledwie siedem lat.
Szczególnie imponujący jest przypadek Niemiec, gdzie z zaledwie jednej grupy rodzinnej w 2000 roku, populacja rozrosła się do 184 grup oraz 47 par wilków w 2022 roku. Podobne trendy obserwuje się w większości krajów europejskich. W kilku państwach – Bułgarii, Grecji, Niemczech, Włoszech, Polsce, Hiszpanii i Rumunii – żyje obecnie po ponad tysiąc osobników. Na Podkarpaciu, regionie obejmującym Bieszczady, szacuje się, że bytuje około 1,3 tysiąca wilków, co stanowi znaczną część polskiej populacji.
Dane do tych analiz pochodzą z monitoringu i ocen stanu populacji prowadzonych w 34 krajach przez różnorodne instytucje – od agencji rządowych, przez instytucje badawcze, organizacje myśliwskie, po organizacje pozarządowe i wolontariuszy. Dzięki tak szerokiemu zakresowi źródeł, naukowcy mogą z dużą dokładnością śledzić dynamikę populacji tego drapieżnika.
Choć powrót wilków do europejskich lasów jest z perspektywy ekologicznej zjawiskiem pozytywnym, niesie też za sobą określone wyzwania. Naukowcy podkreślają, że obecność tych drapieżników nieuchronnie prowadzi do konfliktów między zachowaniami i potrzebami gatunku a obawami i potrzebami człowieka. W Europie konflikty te dotyczą głównie ochrony zwierząt hodowlanych, konkurencji z myśliwymi o zwierzynę łowną oraz rosnących obaw dotyczących bezpośrednich spotkań ludzi z wilkami.
Artykuł Wilki i niedźwiedzie atakują w Polsce. Gmina wydaje specjalny komunikat pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.