W lasach pojawiły się już żmije zygzakowate. Wybierając się na spacer warto patrzeć pod nogi (wideo)
Na roztoczańskich szlakach dostrzeżono już żmije zygzakowate. Jest to jedyny w Polsce jadowity wąż. Jednak warto pamiętać, iż nigdy sam złośliwie nie zaatakuje człowieka.


W ostatnim czasie mamy iście wiosenną aurę. Słońce przygrzewa coraz mocniej, a temperatury osiągają po kilkanaście stopni Celsjusza. To sprawia, że coraz więcej osób przeznacza wolny czas na spacery. Zwłaszcza, że natura budzi się już do życia i z dnia na dzień wokół można dostrzec coraz więcej tego typu przykładów.
Jednym z nich są żmije zygzakowate, jakie pojawiły się już w lasach. Jak wskazują leśnicy z Nadleśnictwa Józefów, tego jadowitego gada można napotkać na roztoczańskich szlakach. Dlatego też warto pamiętać o odpowiednim obuwiu.
Naukowcy jednak zaznaczają, iż żmije są bardzo płochliwe, więc nie ma powodów, aby się ich obawiać. Owszem gady te mogą zaatakować człowieka, jednak odbywa się to w sytuacjach, kiedy czują się zagrożone i nie mają możliwości ucieczki. Dlatego też nie można ich niepokoić, drażnić, zaczepiać kijem, czy też łapać.
– Ukąszenia człowieka są zwykle spowodowane przypadkowym nadepnięciem bądź próbą schwytania. W przypadku spotkania, najlepiej omińmy ją szerokim łukiem, w końcu las jest jej domem – tłumaczą leśnicy z nadleśnictwa.
Żmija zygzakowata jest jedynym w Polsce jadowitym wężem i jak wszystkie polskie gady podlega ochronie gatunkowej. Za jej zabicie grozi kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności. Spłaszczona, sercowata lub trójkątna głowa wyraźnie odgraniczona od reszty ciała oraz charakterystyczny zygzak na grzbiecie to wyróżniające ją cechy.
Warto pamiętać, że ubarwienie żmij jest zmienne i występuje również w formie melanistycznej – całkiem czarnej, tu zygzak może być niewidoczny. Dlatego też najlepiej stosować się do podstawowej zasady: widząc jakiekolwiek zwierze przypominające węża należy się się spokojnie wycofać lub ominąć je szerokim łukiem. Natura węża jest taka, iż nigdy sam złośliwie nie zaatakuje człowieka.