
Na co dzień kręci się tam mnóstwo studentów, przewijają się turyści. Na teren Kampusu Głównego Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie doszło do makabrycznego zabójstwa portierki, może wejść każdy. Nikt nie sprawdza, co wnoszą studenci czy turyści. Ochrona kampusu należy do obowiązków straży uniwersyteckiej.