„Trump powinien zwolnić szefa Pentagonu”. Komentarze po aferze Signalgate

Tak zwana afera Signalgate mocno rezonuje w USA. Nie tylko Demokraci, ale także wpływowi konserwatywni dziennikarze domagają się wyciągnięcia surowych konsekwencji względem osób odpowiedzialnych za wyciek „planów wojennych” do redaktora naczelnego „The Atlantic”. Konserwatywny „National Review” pisze, że Pete Hegsth, szef Pentagonu musi odejść. Medium zarzuca sekretarzowi obrony rażące zaniedbania, z powodu których musi zostać […] Artykuł „Trump powinien zwolnić szefa Pentagonu”. Komentarze po aferze Signalgate pochodzi z serwisu PCH24.pl.

Mar 27, 2025 - 14:11
 0
„Trump powinien zwolnić szefa Pentagonu”. Komentarze po aferze Signalgate

Tak zwana afera Signalgate mocno rezonuje w USA. Nie tylko Demokraci, ale także wpływowi konserwatywni dziennikarze domagają się wyciągnięcia surowych konsekwencji względem osób odpowiedzialnych za wyciek „planów wojennych” do redaktora naczelnego „The Atlantic”. Konserwatywny „National Review” pisze, że Pete Hegsth, szef Pentagonu musi odejść.

Medium zarzuca sekretarzowi obrony rażące zaniedbania, z powodu których musi zostać zwolniony. „Pete Hegseth – najwyższy rangą cywil w Departamencie Obrony i człowiek, który ma władzę dowodzenia operacjami wojskowymi USA na całym świecie –  wysłał informacje za pośrednictwem niezabezpieczonego kanału, które zawierały szczegóły operacyjne planowanego ataku na Jemen, w tym informacje o celach, broni, którą USA miałyby rozmieścić i sekwencje ataku. To szokujące, rażące i całkowicie oburzające” – komentuje redaktor naczelny „National Review”, Mark Antonio Wright.

Wright podkreśla, że Hegseth nie tylko dopuścił się haniebnych zaniedbań, ale także przez następne 36 godzin wielokrotnie zaprzeczał, jakoby udostępnił tajne informacje na czacie. Podobnie robił Biały Dom. W końcu szef „The Atlantic” udostępnił zrzuty z czata, z których jednoznacznie wynikało, że szef Pentagonu i Biały Dom kłamali.

Wright podkreśla, że wiadomość Signal pokazuje, iż „sekretarz obrony USA wysłał informację tekstową do grupy, w której znajdował się nieznany mu numer telefonu – telefon komórkowy Goldberga – o 11:44 rano. Było to 31 minut przed wystrzeleniem pierwszych rakiet z amerykańskich samolotów bojowych i dwie godziny i jedną minutę przed rozpoczęciem okresu, w którym główny cel, Huti –  terrorysta docelowy, miał zostać zabity. Gdyby wiadomość została odebrana przez kogoś wrogiego amerykańskim interesom – lub kogoś po prostu niedyskretnego i mającego dostęp do media społecznościowych – Huti mieliby czas, aby przygotować się na to, co miało być niespodziewanym atakiem na ich twierdzę. Konsekwencje dla amerykańskich pilotów mogłyby być katastrofalne” – pisze Wright.

Jednak, jak twierdzą Goldberg i Harris, Hegseth kontynuował wysyłanie informacji o kolejnych atakach.

Zrzuty z czata na Signal dobitnie pokazują, iż ujawniono tajne informacje. Dotyczyły one celów o dużej wartości, systemów uzbrojenia, ruchów jednostek wojskowych, a także bezpieczeństwa operacyjnego. Są to tak wrażliwe dane, że nigdy nie powinno się o nich mówić, poza pewnymi miejscami i gronem osób.

Wright przypomina – odwołując się do skandalu e-mailowego z udziałem sekretarz stanu Hillary Clinton – że w świetle ustawy o szpiegostwie, która kryminalizuje rażące zaniedbania ze strony urzędników, którym powierzono dostęp do danych wywiadowczych obrony, sam brak zamiaru wyrządzenia krzywdy nie może być wystarczającą przesłanką do obrony urzędnika.

„Pete Hegseth głupio umieścił wysoce poufne informacje o obronie narodowej dotyczące zbliżającej się akcji militarnej USA w niezabezpieczonym systemie, który już został naruszony” – komentuje redaktor naczelny „National Review”, wyrażając nadzieję, że ktoś zostanie wreszcie pociągnięty do odpowiedzialności. „Hegseth – niezależnie czy go Trump zwolni – jest winien ogromne przeprosiny amerykańskim żołnierzom, ich rodzinom i całemu narodowi” – dodał.

W środę Biały Dom starał się wyciszyć kontrowersje wokół Signalgate. Urzędnicy administracji zaatakowali publikację „The Atalntic” i zbagatelizowali jej znaczenie. Wskazywali, że ujawniono nie „plany wojenne”,  jak sugerował nagłówek, a „plany ataku”. Twierdzono, że nie podano żadnych konkretnych nazw, lokalizacji ani źródeł informacji wywiadowczych, chociaż określono konkretne samoloty wojskowe, broń i czas ataków. Mówiono, że prasa wyolbrzymia problem. Trump oznajmił, że odbywa się swoiste „polowanie na czarownice”. Prezydent USA podkreślił, że ataki były udane i jego zdaniem ostatecznie o tym powinno się mówić.

Amerykański przywódca przyznał, że doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz wziął odpowiedzialność za błąd, dodając, że sekretarz obrony Pete Hegseth wykonał „świetną robotę” i „nie miał nic wspólnego” z ujawnieniem danych.

We wtorek demokraci w Senacie przesłuchiwali dyrektor wywiadu narodowego Tulsi Gabbard i dyrektora CIA Johna Ratcliffe’a, insynuując, iż szef Pentagonu może mieć problem z alkoholem. Gabbard nie chciała udzielić odpowiedzi na ten temat, a szef CIA zaprzeczył, jakoby sekretarz Hegseth miał problemy z uzależnieniem.

Republikański senator Lindsay Graham zaznaczył, że ostatnie doniesienia dotyczące treści tekstów, choć nie omawiają planów wojennych jako takich, w rzeczywistości „szczegółowo opisują bardzo poufne informacje o planowanej i trwającej operacji wojskowej”. Senator powiedział, że wyciągnął wnioski, ale wciąż popiera „wszystkich członków zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Trumpa”.

Przewodniczący senackiej Komisji ds. Sił Zbrojnych Roger Wicker (R-Miss.) mówił, że ​​informacje przedstawione na czacie nie powinny zostać ujawnione.

Z kolei były republikański gubernator w New Hampshire, Chris Sununu stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem dla Białego Domu jest po prostu „przyznanie się do winy”.

– Nikt nie wysyłał planów wojennych – bronił się Hegseth w środę. – Nie ma żadnych jednostek, lokalizacji, tras, tras lotów, źródeł, metod, tajnych informacji – dodał. – Moim zadaniem… jest dostarczanie aktualizacji w czasie rzeczywistym. Ogólne aktualizacje w czasie rzeczywistym, informowanie wszystkich. To właśnie robiłem. To moja praca – konstatował.

Urzędnicy Białego Domu atakowali także redaktora naczelnego „The Atlantic”, Goldberga jako stronniczego i z niejednoznaczną przeszłością.

Źródło: nationalreview.com, thehill.com

AS

Artykuł „Trump powinien zwolnić szefa Pentagonu”. Komentarze po aferze Signalgate pochodzi z serwisu PCH24.pl.