„To nie spacer po czerwonym dywanie, tylko żmudna walka”. Czy polskie marki mają szansę na globalnym rynku?
Podczas jednej z wizyt w Brnie, postanowiłem zajrzeć do lokalnego sklepu w poszukiwaniu autentycznych czeskich produktów. Szukasz krecika, prawdziwego czeskiego piwa (a nie jedynie piwa z czeską etykietą), orzeszków arachidowych i oczywiście – lentilków. Gdy w końcu znalazłem te kolorowe drażetki, coś mnie tknęło i sprawdziłem producenta. To już nie były te same Lentilky
Podczas jednej z wizyt w Brnie, postanowiłem zajrzeć do lokalnego sklepu w poszukiwaniu autentycznych czeskich produktów. Szukasz krecika, prawdziwego czeskiego piwa (a nie jedynie piwa z czeską etykietą), orzeszków arachidowych i oczywiście – lentilków. Gdy w końcu znalazłem te kolorowe drażetki, coś mnie tknęło i sprawdziłem producenta. To już nie były te same Lentilky