To była 14. minuta meczu Interu. Wszystkie oczy na Zalewskiego!
Nicola Zalewski pokazał odrobinę piłkarskiej magii. Polak dostał szansę na grę od pierwszej minuty w barwach Interu i odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób. Po niespełna kwadransie meczu z Torino popisał się absolutnie zjawiskowym uderzeniem. Z dalszej odległości podkręcił piłkę tak, że wpadła w sam narożnik. - Ależ profesura Zalewskiego! - krzyczał komentator Eleven Sports.

