„The Telegraph”: Southampton wysoko wycenia Tylera Diblinga
Pomimo, że ekipa „Świętych” nie prezentuje się najlepiej w obecnym sezonie Premier League to ma w swoich szeregach kilku piłkarzy,...

Pomimo, że ekipa „Świętych” nie prezentuje się najlepiej w obecnym sezonie Premier League to ma w swoich szeregach kilku piłkarzy, którzy prawdopodobnie zostaną na najwyższym szczeblu piłkarskim Anglii. Jednym z odkryć wśród młodych piłkarzy w lidze jest Tyler Dibling, którego bacznie obserwuje Manchester United.
19-letni pomocnik będzie jednym z najbardziej rozchwytywanych talentów tego lata, po tym jak zabłysnął w drużynie beniaminka. Młodym piłkarzem oprócz Manchesteru United interesuje się wiele drużyn Premier League z Tottenhamem Hotspur i Manchesterem City na czele. Southampton pomimo wielce prawdopodobnego spadku, ma zażyczyć sobie za swojego gracza blisko 100 milionów funtów.
Tyler Dibling prawdopodobnie zmieni klub tego lata, ale cena postawiona przez „Świętych” ma być dla innych zespołów frustrująca i przy spadku Southampton z ligi jest mało realne, aby została osiągnięta, pomimo dużego zainteresowania usługami piłkarza.
Tottenham Hotspur zidentyfikował 19-latka jako priorytetowy cel transferowy i złożył zapytania w styczniowym oknie transferowym. Profil, wszechstronność i wiek Diblinga sprawiły, że stał się on poważną opcją dla „Kogutów”, które mają wznowić swoje zainteresowanie pod koniec sezonu. Manchester City, Manchester United, Bayern Monachium i RB Lipsk również regularnie obserwowali nastolatka w tym sezonie.
Southampton uważa jednak, że Dibling jest jednym z najlepszych młodych zawodników w angielskiej piłce nożnej. Dibling rozegrał w Premier League 25 spotkań i zaimponował w swoim przełomowym sezonie strzelając cztery gole i dostarczając dwie asysty. Menedżer Southampton Ivan Juric niedawno opisał Diblinga jako zawodnika z „niesamowitym potencjałem”, który „będzie wielki w przyszłości”.
Manchester United upatruje swojej szansy w transferze w Jasonie Wilcoxie, który doskonale zna piłkarza z czasów pracy w Southampton. Rzekomo to właśnie Wilcox miał namawiać ówczesnego menedżera „Świętych”, Russella Martina do wystawiania Diblinga.