"Sukces dla Kremla". Niemieckie media dobitnie o rozmowach w Rijad

Na spotkaniu USA i Rosji o Ukrainie w Arabii Saudyjskiej zabrakło Ukrainy. A tak komentują to czołowe niemieckie dzienniki i magazyny. "Zbliżenie rosyjsko-amerykańskie wywołało obawy w Unii Europejskiej, że Ukraina i Europa mogą zostać pominięte w kwestii nowego porządku pokojowego" – pisze "Süddeutsche Zeitung". Ofiara rosyjskiej pełnoskalowej wojny jest równie mało pytana, jak państwa kontynentu, na którym od trzech lat ta wojna trwa. Przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej Siergej Ławrow praktycznie wyśmiał Unię Europejską i wyraźnie dał do zrozumienia, że z rosyjskiego punktu widzenia nie ma ona czego szukać przy stole negocjacyjnym. Ale dokładnie takiego uczestnictwa Europejczyków domaga się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To, że rozmowy w Rijadzie nie zaowocowały datą rychłego spotkania Trumpa z Putinem, może również dać Europejczykom trochę czasu, aby razem z Zełenskim wywarli większy wpływ na proces pokojowy” – czytamy. Zdaniem komentatora "Frankfurter Allgemeine Zeitung" dla Kremla spotkanie rosyjsko-amerykańskie w Rijadzie jest sukcesem, nawet bez żadnych rezultatów. "Władimir Putin otrzymał coś, czego pragnął od lat: bezpośrednie rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi z pominięciem Europejczyków i Ukraińców. Z punktu widzenia Putina wojna z Ukrainą jest w rzeczywistości konfliktem Rosji ze Stanami Zjednoczonymi, w którym Europejczycy są wasalami Waszyngtonu, a Ukraińcy jego mięsem armatnim.(...) Prawdziwe plany Rosji sięgają jednak znacznie dalej niż Ukraina. Chce ona zniszczyć całe euroatlantyckie systemy sojuszy. Do tego celu może się zbliżyć nawet jeśli rozmowy na temat Ukrainy zakończą się bez rezultatu dzięki polityce zagranicznej Trumpa, który nie rozróżnia przyjaciół od wrogów" – stwierdza dziennik. Według "Rhein-Zeitung" z Koblencji pozostaje mieć nadzieję dla Ukrainy, że zanim dojdzie do spotkania Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Europejczycy uzgodnią wspólne działanie. "Nie może być tak, że agresor Putin na końcu zostanie nagrodzony za swoją agresję. I że Ukraina nie tylko będzie musiała iść na terytorialne ustępstwa, ale także będzie dalej plądrowana. Silne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy są zatem koniecznością" – czytamy. Dziennik regionalny "Neue Osnabrücker Zeitung" konstatuje: "A Ukrainie grozi ostateczne zmiażdżenie, jeśli dwie potęgi będą negocjować jej los ponad jej głową. I nie ma już większego znaczenia, czy Trump chce rzucić kraj na pastwę Putina z braku skrupułów, czy braku kompetencji. Spełniając bez niczego w zamian kluczowe żądania Putina jeszcze przed jakimikolwiek negocjacjami, po prostu stworzył fakty. Fakt, że Ukraina jest suwerennym państwem, które zostało zaatakowane z naruszeniem prawa międzynarodowego, nie ma tu żadnego znaczenia. Jeśli Europa chce uratować Ukrainę i ostatecznie samą siebie, powinna szybko i zdecydowanie dojść do porozumienia i przedstawić własną koncepcję pokojową. Europejczycy muszą teraz negocjować także z USA". "Reutlinger General-Anzeiger" komentuje: "Nie ma wątpliwości, że każdy, kto chce trwałego i pokojowego zakończenia wojny w Ukrainie, nie może uchylać się od negocjacji z Putinem. Europejczycy muszą zaakceptować zarzut, że nie podjęli wystarczających wysiłków w tym kierunku. Trump nawiązał teraz kontakt, ale bez informowania partnerów lub koordynowania swoich działań z kimkolwiek. Nie powinno to jednak być zaskoczeniem dla nikogo w Europie". Aleksandra Jarecka

Lut 19, 2025 - 13:49
 0
"Sukces dla Kremla". Niemieckie media dobitnie o rozmowach w Rijad
Na spotkaniu USA i Rosji o Ukrainie w Arabii Saudyjskiej zabrakło Ukrainy. A tak komentują to czołowe niemieckie dzienniki i magazyny. "Zbliżenie rosyjsko-amerykańskie wywołało obawy w Unii Europejskiej, że Ukraina i Europa mogą zostać pominięte w kwestii nowego porządku pokojowego" – pisze "Süddeutsche Zeitung". Ofiara rosyjskiej pełnoskalowej wojny jest równie mało pytana, jak państwa kontynentu, na którym od trzech lat ta wojna trwa. Przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej Siergej Ławrow praktycznie wyśmiał Unię Europejską i wyraźnie dał do zrozumienia, że z rosyjskiego punktu widzenia nie ma ona czego szukać przy stole negocjacyjnym. Ale dokładnie takiego uczestnictwa Europejczyków domaga się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To, że rozmowy w Rijadzie nie zaowocowały datą rychłego spotkania Trumpa z Putinem, może również dać Europejczykom trochę czasu, aby razem z Zełenskim wywarli większy wpływ na proces pokojowy” – czytamy. Zdaniem komentatora "Frankfurter Allgemeine Zeitung" dla Kremla spotkanie rosyjsko-amerykańskie w Rijadzie jest sukcesem, nawet bez żadnych rezultatów. "Władimir Putin otrzymał coś, czego pragnął od lat: bezpośrednie rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi z pominięciem Europejczyków i Ukraińców. Z punktu widzenia Putina wojna z Ukrainą jest w rzeczywistości konfliktem Rosji ze Stanami Zjednoczonymi, w którym Europejczycy są wasalami Waszyngtonu, a Ukraińcy jego mięsem armatnim.(...) Prawdziwe plany Rosji sięgają jednak znacznie dalej niż Ukraina. Chce ona zniszczyć całe euroatlantyckie systemy sojuszy. Do tego celu może się zbliżyć nawet jeśli rozmowy na temat Ukrainy zakończą się bez rezultatu dzięki polityce zagranicznej Trumpa, który nie rozróżnia przyjaciół od wrogów" – stwierdza dziennik. Według "Rhein-Zeitung" z Koblencji pozostaje mieć nadzieję dla Ukrainy, że zanim dojdzie do spotkania Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Europejczycy uzgodnią wspólne działanie. "Nie może być tak, że agresor Putin na końcu zostanie nagrodzony za swoją agresję. I że Ukraina nie tylko będzie musiała iść na terytorialne ustępstwa, ale także będzie dalej plądrowana. Silne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy są zatem koniecznością" – czytamy. Dziennik regionalny "Neue Osnabrücker Zeitung" konstatuje: "A Ukrainie grozi ostateczne zmiażdżenie, jeśli dwie potęgi będą negocjować jej los ponad jej głową. I nie ma już większego znaczenia, czy Trump chce rzucić kraj na pastwę Putina z braku skrupułów, czy braku kompetencji. Spełniając bez niczego w zamian kluczowe żądania Putina jeszcze przed jakimikolwiek negocjacjami, po prostu stworzył fakty. Fakt, że Ukraina jest suwerennym państwem, które zostało zaatakowane z naruszeniem prawa międzynarodowego, nie ma tu żadnego znaczenia. Jeśli Europa chce uratować Ukrainę i ostatecznie samą siebie, powinna szybko i zdecydowanie dojść do porozumienia i przedstawić własną koncepcję pokojową. Europejczycy muszą teraz negocjować także z USA". "Reutlinger General-Anzeiger" komentuje: "Nie ma wątpliwości, że każdy, kto chce trwałego i pokojowego zakończenia wojny w Ukrainie, nie może uchylać się od negocjacji z Putinem. Europejczycy muszą zaakceptować zarzut, że nie podjęli wystarczających wysiłków w tym kierunku. Trump nawiązał teraz kontakt, ale bez informowania partnerów lub koordynowania swoich działań z kimkolwiek. Nie powinno to jednak być zaskoczeniem dla nikogo w Europie". Aleksandra Jarecka