
KAS ogłasza rewolucję w podejściu do kontroli celno-skarbowych. Zamiast wszczynać je od razu, wyjaśnia z podatnikiem błędy stwierdzone w toku analiz - powiedział wiceminister finansów, zastępca szefa KAS Zbigniew Stawicki. W efekcie jest mniej kontroli, ale za to większe wpływy z czynności sprawdzających. - Zmieniliśmy filozofię. Sprawy zostały załatwione bez wytaczania armat - dodał wiceszef KAS.