Reklama Lidla w telewizji, a może smsy od Biedronki? Zobacz, jakie formy reklamy preferują Polacy [BADANIE]
ARC Rynek i Opinia zapytało polskich konsumentów o preferowane formy reklamy. Z badania dowiadujemy się, czy Polacy wolą oglądać spoty w telewizji, dostawać gazetkę do skrzynki na listy, czy może mieć styczność z reklamami umieszczanymi bezpośrednio w sklepach.
![Reklama Lidla w telewizji, a może smsy od Biedronki? Zobacz, jakie formy reklamy preferują Polacy [BADANIE]](https://static.wiadomoscihandlowe.pl/images/2025/03/13/576126.png?#)
Jak tłumaczą autorzy badania, niewątpliwie fenomenem w tym zestawieniu okazał się direct mail, czyli materiały drukowane, co do zasady wrzucane do skrzynek na listy. Badanie zrealizowane przez ARC Rynek i Opinia po raz kolejny pokazało, że w dekadzie oszałamiającego tempa, w jakim cyfryzuje się nasze życie codzienne, drukowane materiały promocyjne wciąż cieszą się zainteresowaniem konsumentów.
Niemal połowa respondentów uważa, że byłoby dobrze, gdyby sklepy internetowe wysyłały papierowe katalogi, najchętniej z kuponami rabatowymi. Jeszcze większa grupa respondentów tego samego badania, deklaruje, że czyta lub przegląda listy z zawartością reklamową oraz ulotki albo gazetki promocyjne. I chętnie, tym co tam znajduje, dzieli się z rodziną i znajomymi.
Skutek? 42 proc. Polaków co najmniej raz w tygodniu robi zakupy zainspirowane promocjami z gazetki sieci handlowej.
Jeśli nie gazetka z promocjami, to co?
Autorzy badania podkreślają, że jeśli konsumenci nie sięgają po papierowe materiały reklamowe, to dlatego, że nie chcą gromadzić makulatury. I całkiem spora grupa (45 proc.) uważa, że np. gazetki promocyjne sieci handlowych powinny być drukowane na papierze pochodzącym z recyklingu. Ale już tylko nieliczni (22 proc.) faktycznie zwracają na to uwagę.
Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia, materiały drukowane są dla konsumentów co do zasady najmniej irytujące i z tego powodu traktowane są życzliwie. W przeciwieństwie do telemarketingu, sms-ów reklamowych i e-maili, a także (co może być zaskakujące w kontekście innych deklaracji) telewizyjnych bloków reklamowych, które irytują co drugiego konsumenta.
Konsumenci o AI w reklamie
W badaniu zapytano również o kwestie związane ze sztuczną inteligencją w reklamie. Okazało się, że na dziś konsumenci zachowują neutralną rezerwę wobec kreacji tworzonych z wykorzystaniem AI. Ta licząca 35 proc. grupa badanych ani nie chwali, ani nie krytykuje marketerów tworzących reklamy za pomocą narzędzi AI.
Z kolei entuzjastów, podobnie jak krytyków jest wyraźnie mniej. Obie te grupy liczą po dwadzieścia kilka procent. Całkiem spora grupa (19 proc. respondentów) nie wyrobiła sobie jeszcze zdania w tym temacie.