Redakcja poleca: 10 filmów na MDAG 2025
Subiektywny wybór filmów, które naszym zdaniem warto obejrzeć podczas tegorocznej edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity.

Niebawem rozpocznie się największe w Polsce święto kina dokumentalnego, czyli festiwal Millennium Docs Against Gravity. Tegoroczna edycja odbędzie się w dniach od 9 do 18 maja, w wybranych kinach w Warszawie, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Łodzi, Bydgoszczy oraz we Wrocławiu. Od 20 maja do 2 czerwca część filmów będzie dostępna online namdag.pl.
Program tegorocznej edycji jest przebogaty. Znalazły się w nim sekcje filmowe znane z poprzednich lat oraz nowe – jest ich aż pięć:Nauki polityczne,O fotografii,Redakcja śledcza,Amerykańskie kontrastyorazKobiety zmieniają świat. Aby ułatwić Wam wybór, członkinie i członkowie redakcji „Pisma” podzielili się swoimi filmowymi zachwytami.
Udanych festiwalowych wrażeń!

KLIMAT NA ZMIANY
Zieloni to nowi czerwoni
Anne Recalde Miranda
Francja, Włochy, Paragwaj, Szwecja / 2024 / 105 min
W republice soi jest zielono i cicho. Regularne opryski wyjaławiają ziemię. Nie słychać brzęczenia owadów ani śpiewu ptaków. To jeden z obrazów, który po obejrzeniu dokumentuZieloni to nowi czerwonizostaje w pamięci na dłużej. Ale nie tylko różnorodność biologiczna traktowana jest tutaj brutalnie. Jak dowiadujemy się z filmu, 94 procent upraw w Paragwaju stanowi soja. Większość plonów jest eksportowana – a także przerabiana na paszę dla zwierząt hodowlanych – do Stanów Zjednoczonych i Europy. Anna Recalde Miranda opowiada o sukcesywnym zawłaszczaniu ziemi oraz o terrorze i manipulacji narracją. Reżyserka podąża tropem dwóch historii: brutalnej operacji Kondor z lat 70. XX wieku oraz śmierci aktywistów i aktywistek ekologicznych po zmianie władzy w 2012 roku. Wielkopowierzchniowe rolnictwo przypomina gospodarkę rabunkową, za jej sterami stoją akcjonariusze największych firm spożywczych. W zorganizowanej przez korporacje, zmechanizowanej fabryce pod gołym niebem nie ma miejsca dla mieszkańców, szczególnie tych domagających się własnych praw i poszanowania ziemi. I chociaż protestujący ekolodzy i ekolożki skandują hasło: „Inny świat jest możliwy”,to reżyserka konfrontuje nas raczej z dystopijną wizją rzeczywistości, w której nadzieja jest aktem odwagi.
Anna Ostrowska
specjalistka ds. marketingu
Przeczytaj też:Warzywo bez chemii? Ciemne strony żywności ekologicznej

NAUKI POLITYCZNE
Apokalipsa w tropikach
Petra Costa
Brazylia / 2024 / 110 min
Podczas gdy w naszej części świata debatujemy nad postępującym kryzysem zinstytucjonalizowanej religii, w Brazylii w ostatnich 40 latach liczba wiernych Kościoła protestanckiego wzrosła z 5 do 30 procent populacji tego kraju. Ponad 60 procent Brazylijczyków deklaruje się jako katolicy. Ma to niemałe przełożenie na prowadzoną tam politykę – i nie chodzi jedynie o przywiązanie do konserwatywnych wartości, ale o jawne polityczne agitowanie oraz zagarnianie władzy przez duchowych przywódców. Brazylijska reżyserka Petra Costa, której film dokumentalnyKrawędź demokracjibył nominowany do Oscara w 2020 roku, wraca z kolejną próbą rozliczenia się z zachodzącymi w jej kraju społeczno-politycznymi przemianami. Tym razem przygląda się religii i jej coraz silniejszemu wpływowi na poparcie dla skrajnie prawicowych ruchów w brazylijskim kongresie, z naciskiem na medialną postać pastora teleewangelisty Silasa Malafai. „Zamieszkujemy ten sam kraj, ale mówimy kompletnie różnymi językami” – mówi w pierwszych minutach swojego nowego filmu.Apokalipsa w tropikachto próba rozszyfrowania tego języka i zrozumienia rządzących nim reguł, aby uchronić demokrację – nie tylko brazylijską – przed wkroczeniem na teokratyczne tory.
Zuzanna Kowalczyk
redaktorka prowadząca
Przeczytaj też:Jair Bolsonaro. Kim jest brazylijski Trump?

KLIMAT NA ZMIANY
2073
Asif Kapadia
Wielka Brytania / 2024 / 83 min
Jako fanka dystopijnych historii musiałam sięgnąć po2073, zwłaszcza że reżyserem tego filmu jest doceniany, nagrodzony Oscarem, Asif Kapadia, a w główną rolę Ducha wcieliła się Samantha Morton, znana między innymi z ról wRaporcie mniejszości iCosmopolis. Morton oprowadza nas po świecie, który może stać się naszą rzeczywistością za 50 lat. Asif Kapadia zastanawia się, jak wyglądałoby życie na Ziemi, gdyby wszystko, co obserwujemy obecnie, sprowadzono do ekstremum – nastąpiłyby jeszcze większe różnice w zarobkach, jeszcze większa militaryzacja, totalna dezinformacja oraz powszechna inwigilacja. Skoro już dziś obserwujemy faszyzację rządów prawicowych, to zobaczmy, do czego może doprowadzić zrealizowanie ich celów. A na to nałóżmy prawdopodobne, za 50 lat, skutki zmian klimatu – świat, który sam ze sobą prowadzi wojnę o dobra naturalne. Gdzie w tym wszystkim znajdzie się miejsce dla wartości demokratycznych, prawa do protestu, aktywizmu, prawa do bezpiecznego życia? Co się stanie z ludzką godnością? Oglądając tę docudramę, miałam przed oczami sceny z telewizyjnych wiadomości, obrazy z różnych części świata ogarniętych wojną. Ich rzeczywistość już tak wygląda. Trudno uciec od przeświadczenia, że dzieło Asifa Kapadii to bardzo realny scenariusz bliskiej przyszłości, tym razem dla całego świata. Możemy sobie powiedzieć: film ku przestrodze. Choć właściwie nie jest to przestroga, tylko krzyk Kasandry.
Katarzyna Kazimierowska
redaktorka prowadząca
Przeczytaj też:Urządzić świat na nowo

REDAKCJA ŚLEDCZA
Czarny łabędź
Mads Brügger
Dania, Norwegia / 2024 / 114 min i 105 minut
Na kolejne dokumenty Madsa Brüggera poluję od czasu obejrzenia jego przewrotnegoAmbasadorapodczas 9. edycji festiwalu. Brügger jest twórcą jedynym w swoim rodzaju, bawiącym się formą, ale jednocześnie z niezwykłym uporem odsłaniającym ukryte warstwy rzeczywistości. Nie inaczej jest w przypadkuCzarnego łabędzia. Mimo że większość akcji dzieje się w skromnie wyposażonym biurze w Kopenhadze, przez cały seans nie mogłam oderwać oczu od ekranu. Historia ujawnia kolejne istotne elementy aż do największego twistu w ostatnim odcinku, wywracającego naszą perspektywę niczym w powieściach Philipa K. Dicka. Po tym czteroodcinkowym serialu (podzielonym na dwie cześci) już nigdy nie będziecie patrzeć tak samo na będącą symbolem dobrobytu i społecznego zaufania Danię. Jest to też fascynujące studium przypadku dla osób zainteresowanych dziennikarstwem śledczym, ponieważ dokumentuje wyzwania i dylematy moralne, z jakimi mierzą się jego praktycy.
Urszula Kifer
redaktorka naczelna
Przeczytaj też:Cnota korupcji

REDAKCJA ŚLEDCZA
Znaleźć winnego
Christian Frei
Szwajcaria / 2025 / 123 min
Nad tym dokumentem, który opowiada o ponad 20 latach badań trójki epidemiologów, szwajcarski reżyser Christian Frei pracował jeszcze na początku 2025 roku, bo owa historia przynosi nieoczekiwany zwrot akcji. Wspomniana trójka to Linfa Wang, Zhengli Shi i Peter Daszak, naukowcy, którzy zajęli się badaniem przyczyn epidemii wirusa SARS – ta zaczęła się w południowej części Chin i eskalowała w 2003 roku. Okazało się, że wirus, zaliczany do koronawirusów, pochodził od nietoperzy zamieszkujących jaskinie w południowych Chinach. Zhengli Shi, koordynująca prace instytutu epidemiologicznego w Wuhan, poświęciła kolejne lata na badanie nietoperzy i gromadzenie próbek, by w przyszłości móc szybciej zareagować na nowe ognisko wirusa. Ale wnioski naukowców były podobne: w ciągu następnych dekad będziemy świadkami kolejnych epidemii SARS. Przepowiednia spełniła się w 2020 roku. W tym momencie Frei robi zwrot w narracji i pokazuje, co dziś z nauką robi populizm, wykorzystujący tak nośne narzędzie jak media społecznościowe. Bo gdy opada pierwszy pandemiczny strach, w stronę trójki epidemiologów kierowane są oskarżenia: że w laboratoriach Wuhan wyhodowano śmiertelnego wirusa, że naukowcy pracowali nad bronią biologiczną, …