Przeterminowane masło w Biedronce. Sieć wystosowała apel do klientów

Miała być świetna okazja, a wyszedł skandal. Klient jednej z małopolskich Biedronek trafił na masło po terminie ważności, sprzedawane w popularnej promocji. Zdjęcie znaleziska błyskawicznie obiegło internet, wywołując falę oburzenia. Biedronka musiała zareagować i wytłumaczyć, jak doszło do tej wpadki. Masło to jeden z podstawowych produktów spożywczych, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jego cena w ostatnich miesiącach znacznie wzrosła, dlatego klienci chętnie korzystają z promocji oferowanych przez sieci handlowe. W popularnych dyskontach, żeby przyciągnąć klientów, organizowane są akcje promocyjne, podczas których masło sprzedawane jest w korzystniejszych cenach. Duże zainteresowanie sprawia, że gdy pojawia się promocja, to półki w sklepach szybko pustoszeją, a klienci nieraz walczą o ostatnie sztuki. Przeterminowane masło w Biedronce. Klient oburzony promocją Niestety, nie zawsze promocje okazują się korzystne. W jednym ze sklepów Biedronki pod Krakowem sprzedawano masło po upływie terminu ważności. Klient, który chciał skorzystać z oferty 3+3 gratis na masło marki Mlekovita, zauważył, że produkt ma przekroczony termin przydatności do spożycia. Promocja obowiązywała od 3 lutego, a na opakowaniu widniała data ważności 1 lutego. Niezadowolony z sytuacji klient szybko podzielił się swoim oburzeniem w internecie, a sprawa błyskawicznie zyskała rozgłos. Internauci nie kryli oburzenia, a wpis o tytule "Promka na masło w Biedronce, czyli czyszczenie magazynów po terminie" pojawił się m.in. na portalu Wykop i zyskał wiele negatywnych komentarzy. Odpowiedź Biedronki. Tak sieć tłumaczy swój błąd Biedronka zareagowała natychmiast, przyznając, że doszło do błędu pracownika odpowiedzialnego za kontrolę terminów ważności. Sieć podjęła działania naprawcze – przeprowadzono dodatkową kontrolę i przeszkolono personel. "Zachęcamy również naszych klientów, aby w przypadku zaobserwowania podobnych zdarzeń, zgłaszali je bezpośrednio personelowi sklepu, co pozwoli na natychmiastową reakcję" – podkreślił menedżer Krzysztof Stanek cytowany przez WP. Sieć Jerónimo Martins Polska S.A., która jest właścicielem Biedronki, podkreśliła, że bezpieczeństwo i jakość oferowanych produktów są dla niej priorytetem.

Lut 8, 2025 - 22:13
 0
Przeterminowane masło w Biedronce. Sieć wystosowała apel do klientów
Miała być świetna okazja, a wyszedł skandal. Klient jednej z małopolskich Biedronek trafił na masło po terminie ważności, sprzedawane w popularnej promocji. Zdjęcie znaleziska błyskawicznie obiegło internet, wywołując falę oburzenia. Biedronka musiała zareagować i wytłumaczyć, jak doszło do tej wpadki. Masło to jeden z podstawowych produktów spożywczych, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jego cena w ostatnich miesiącach znacznie wzrosła, dlatego klienci chętnie korzystają z promocji oferowanych przez sieci handlowe. W popularnych dyskontach, żeby przyciągnąć klientów, organizowane są akcje promocyjne, podczas których masło sprzedawane jest w korzystniejszych cenach. Duże zainteresowanie sprawia, że gdy pojawia się promocja, to półki w sklepach szybko pustoszeją, a klienci nieraz walczą o ostatnie sztuki. Przeterminowane masło w Biedronce. Klient oburzony promocją Niestety, nie zawsze promocje okazują się korzystne. W jednym ze sklepów Biedronki pod Krakowem sprzedawano masło po upływie terminu ważności. Klient, który chciał skorzystać z oferty 3+3 gratis na masło marki Mlekovita, zauważył, że produkt ma przekroczony termin przydatności do spożycia. Promocja obowiązywała od 3 lutego, a na opakowaniu widniała data ważności 1 lutego. Niezadowolony z sytuacji klient szybko podzielił się swoim oburzeniem w internecie, a sprawa błyskawicznie zyskała rozgłos. Internauci nie kryli oburzenia, a wpis o tytule "Promka na masło w Biedronce, czyli czyszczenie magazynów po terminie" pojawił się m.in. na portalu Wykop i zyskał wiele negatywnych komentarzy. Odpowiedź Biedronki. Tak sieć tłumaczy swój błąd Biedronka zareagowała natychmiast, przyznając, że doszło do błędu pracownika odpowiedzialnego za kontrolę terminów ważności. Sieć podjęła działania naprawcze – przeprowadzono dodatkową kontrolę i przeszkolono personel. "Zachęcamy również naszych klientów, aby w przypadku zaobserwowania podobnych zdarzeń, zgłaszali je bezpośrednio personelowi sklepu, co pozwoli na natychmiastową reakcję" – podkreślił menedżer Krzysztof Stanek cytowany przez WP. Sieć Jerónimo Martins Polska S.A., która jest właścicielem Biedronki, podkreśliła, że bezpieczeństwo i jakość oferowanych produktów są dla niej priorytetem.