Przekleństwo, którego nie było… W co pogrywa FOM?

Czy Formula One Management chce przedstawiać Maxa Verstappena w złym świetle? A może doszło do zwykłej pomyłki? Początek wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej był bardzo intensywny. Max Verstappen zepsuł start z pole position i równo z nim, ale po wewnętrznej pierwszego zakrętu był Oscar Piastri. Holender ściął drugi zakręt i obronił pierwsze miejsce, ale sędziowie … Przekleństwo, którego nie było… W co pogrywa FOM? Read More » Artykuł Przekleństwo, którego nie było… W co pogrywa FOM? pochodzi z serwisu powrotroberta.pl - Info o F1, Kubicy i Polakach.

Kwi 22, 2025 - 11:12
 0
Przekleństwo, którego nie było… W co pogrywa FOM?



Czy Formula One Management chce przedstawiać Maxa Verstappena w złym świetle? A może doszło do zwykłej pomyłki?

Początek wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej był bardzo intensywny. Max Verstappen zepsuł start z pole position i równo z nim, ale po wewnętrznej pierwszego zakrętu był Oscar Piastri. Holender ściął drugi zakręt i obronił pierwsze miejsce, ale sędziowie uznali ten manewr za nieprzepisowy i wlepili kierowcy Red Bulla karę 5 sekund.

Gdy zespół poinformował Maxa o karze, ten wyraźnie nie był z niej zadowolony. W transmisji telewizyjnej otrzymaliśmy taki komunikat:

“- Informacja: Dostałeś 5 sekund kary za incydent w zakręcie 1. Skup się” – powiedział Gianpiero Lambiase Maxowi
“- Oh… to jest… ****** lovely” – odpowiedział Verstappen, a inżynier poprosił go o nie komentowanie sprawy”. “Wypikane” słowo sugerowało, że Max użył przekleństwa.

 

Po wyścigu Verstappen mówił, że zamierza wypowiadać się zdecydowanie oszczędniej i widać było to w rozmowie z Davidem Coulthardem.

Problem w tym, że wysłuchując komunikatu Maxa Verstappea na F1 TV Pro nie słyszymy tam żadnego słowa, które trzeba byłoby cenzurować.

“Oh, that is… really/bloody [nieco nieczytelne] lovely” – powiedział Max, ironizując swoje powiedzenie po zwycięstwach “simply lovely”. Poproszony przez inżyniera o nie komentowanie kary, Verstappen odparł: “Bez obaw, nie dbam o to”.