Przed wyborami pojechałem do Niemiec zobaczyć kryzys na własne oczy. „Jeżeli partie demokratyczne tego nie uporządkują, to będzie źle”
Przez lata podstawą niemieckiego dobrobytu była branża samochodowa. Ten filar zachwiał się, gdy widmo zwolnień zawisło niedawno nad pracownikami największej grupy motoryzacyjnej: Volkswagen. W czasie, gdy Niemcy szykują się na wybory, pojechałem więc porozmawiać z pracownikami fabryk w byłej NRD, gdzie panuje największe poparcie dla skrajnej prawicy
Przez lata podstawą niemieckiego dobrobytu była branża samochodowa. Ten filar zachwiał się, gdy widmo zwolnień zawisło niedawno nad pracownikami największej grupy motoryzacyjnej: Volkswagen. W czasie, gdy Niemcy szykują się na wybory, pojechałem więc porozmawiać z pracownikami fabryk w byłej NRD, gdzie panuje największe poparcie dla skrajnej prawicy