Prokuratura bierze się za Morawieckiego. Były premier jest podejrzany, dostał wezwanie

Były premier Mateusz Morawiecki otrzymał wezwanie do prokuratury, gdzie ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego. Sprawa dotyczy kontrowersyjnych wyborów kopertowych z 2020 roku organizowanych przez władzę PiS. – Mateusz Morawiecki został wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego – powiedział na antenie TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chociaż nie ujawniono dokładnej daty przesłuchania, wiadomo, że odbędzie się ono jeszcze w tym miesiącu. – W ubiegłym tygodniu wpłynęły oświadczenia obu tych posłów i przekazałem je do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. O ile wiem, na ten miesiąc już został wyznaczony termin przesłuchania pana Morawieckiego – przekazał prokurator Korneluk. Korneluk nie podał szczegółów dotyczących sprawy byłego premiera, powołując się na konieczność zapewnienia "prawidłowości przeprowadzenia tej czynności", jaką jest przesłuchanie. Morawiecki zrzekł się immunitetu Jak pisaliśmy w naTemat.pl Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Przedtem prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, wniosek o zgodę na pociągnięcie byłego premiera do odpowiedzialności karnej. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie w tej sprawie, które zostało wszczęte 26 października 2022 roku. Prok. Anna Adamiak wyjaśniła, że Morawiecki mógł popełnić przestępstwo urzędnicze polegające na przekroczeniu uprawnień, gdy naruszył prawo jako premier. Dodała również, że "prokuratorzy dopatrzyli się też niedopełnienia obowiązków, gdy miał już wiedzę, że wybory prezydenckie w dniu 10 maja nie odbędą się, nie odwołał decyzji polecającej Poczcie Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych wstrzymanie działań, które generowały koszty". Jak wyjaśniła, "w sprawie zgromadzono obszerny materiał dowodowy". – Duża część tego materiału to dokumenty nadesłane przez tzw. komisję do zbadania afery kopertowej – powiedziała prokuratorka. Wybory kopertowe w 2020 roku w czasie pandemii W 2020 roku, w czasie pandemii COVID-19, ówczesna opozycja proponowała przełożenie wyborów prezydenckich, ale PiS sprzeciwiał się temu, twierdząc, że zmiana terminu byłaby niezgodna z prawem (byłaby, gdyby PiS w czasie pandemii wprowadził stan klęski żywiołowej). Wtedy o reelekcję ubiegał się prezydent Duda. PiS dążyło do przeprowadzenia wyborów 10 maja 2020 roku, przygotowując projekt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. Projekt przeszedł przez trzy czytania jednego dnia i został uchwalony przez 230 posłów PiS, jednak głosowanie nigdy się nie odbyło, a państwo poniosło wysokie koszty przygotowań. Pomysł okazał się niewykonalny. W tak krótkim czasie niemożliwe było zorganizowanie wyborów. Sąd administracyjny wskazał, że Morawiecki, jako premier, nie miał prawa organizować wyborów, ponieważ było to zadanie Państwowej Komisji Wyborczej.

Lut 10, 2025 - 12:04
 0
Prokuratura bierze się za Morawieckiego. Były premier jest podejrzany, dostał wezwanie
Były premier Mateusz Morawiecki otrzymał wezwanie do prokuratury, gdzie ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego. Sprawa dotyczy kontrowersyjnych wyborów kopertowych z 2020 roku organizowanych przez władzę PiS. – Mateusz Morawiecki został wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego – powiedział na antenie TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chociaż nie ujawniono dokładnej daty przesłuchania, wiadomo, że odbędzie się ono jeszcze w tym miesiącu. – W ubiegłym tygodniu wpłynęły oświadczenia obu tych posłów i przekazałem je do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. O ile wiem, na ten miesiąc już został wyznaczony termin przesłuchania pana Morawieckiego – przekazał prokurator Korneluk. Korneluk nie podał szczegółów dotyczących sprawy byłego premiera, powołując się na konieczność zapewnienia "prawidłowości przeprowadzenia tej czynności", jaką jest przesłuchanie. Morawiecki zrzekł się immunitetu Jak pisaliśmy w naTemat.pl Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Przedtem prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, wniosek o zgodę na pociągnięcie byłego premiera do odpowiedzialności karnej. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie w tej sprawie, które zostało wszczęte 26 października 2022 roku. Prok. Anna Adamiak wyjaśniła, że Morawiecki mógł popełnić przestępstwo urzędnicze polegające na przekroczeniu uprawnień, gdy naruszył prawo jako premier. Dodała również, że "prokuratorzy dopatrzyli się też niedopełnienia obowiązków, gdy miał już wiedzę, że wybory prezydenckie w dniu 10 maja nie odbędą się, nie odwołał decyzji polecającej Poczcie Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych wstrzymanie działań, które generowały koszty". Jak wyjaśniła, "w sprawie zgromadzono obszerny materiał dowodowy". – Duża część tego materiału to dokumenty nadesłane przez tzw. komisję do zbadania afery kopertowej – powiedziała prokuratorka. Wybory kopertowe w 2020 roku w czasie pandemii W 2020 roku, w czasie pandemii COVID-19, ówczesna opozycja proponowała przełożenie wyborów prezydenckich, ale PiS sprzeciwiał się temu, twierdząc, że zmiana terminu byłaby niezgodna z prawem (byłaby, gdyby PiS w czasie pandemii wprowadził stan klęski żywiołowej). Wtedy o reelekcję ubiegał się prezydent Duda. PiS dążyło do przeprowadzenia wyborów 10 maja 2020 roku, przygotowując projekt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. Projekt przeszedł przez trzy czytania jednego dnia i został uchwalony przez 230 posłów PiS, jednak głosowanie nigdy się nie odbyło, a państwo poniosło wysokie koszty przygotowań. Pomysł okazał się niewykonalny. W tak krótkim czasie niemożliwe było zorganizowanie wyborów. Sąd administracyjny wskazał, że Morawiecki, jako premier, nie miał prawa organizować wyborów, ponieważ było to zadanie Państwowej Komisji Wyborczej.