Prof. Kucharczyk: Niemcy to kraj rewolucji

Niemcy to jest rzeczywiście kraj rewolucji, generujący co rusz rewolucyjne przemiany, kłopotliwe dla wielu narodów, ale dla Niemców też – powiedział profesor Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.   – Kłopoty z Niemcami mają przede wszystkim ich sąsiedzi. Czyli także i my – my chyba przede wszystkim, ale także oni sami, mówię o […] Artykuł Prof. Kucharczyk: Niemcy to kraj rewolucji pochodzi z serwisu PCH24.pl.

Maj 6, 2025 - 13:20
 0
Prof. Kucharczyk: Niemcy to kraj rewolucji

Niemcy to jest rzeczywiście kraj rewolucji, generujący co rusz rewolucyjne przemiany, kłopotliwe dla wielu narodów, ale dla Niemców też – powiedział profesor Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.

 

Kłopoty z Niemcami mają przede wszystkim ich sąsiedzi. Czyli także i my – my chyba przede wszystkim, ale także oni sami, mówię o samych Niemcach – rozpoczął gość Krzysztofa Ziemca, nawiązując do tytułu swojej nowej książki.

To są kłopoty różnorakiej natury – nie tylko to, co my zazwyczaj kojarzymy, jeżeli mówimy o kłopotach w relacjach polsko-niemieckich, czyli zagrożenia, te z przeszłości, militarne, straszliwe fakty związane z ludobójczą polityką państwa niemieckiego w czasie II wojny światowej. To jest też pewnego rodzaju głębszy proces. Coś, co sprawia, że właśnie Niemcy można nazwać też krajem rewolucji – mówił prof. Kucharczyk.

Historyk podkreślił, że chociaż Niemcy kojarzą się z porządkiem, regularnością i systematycznością, to biorąc pod uwagę ich dzieje od początków epoki nowożytnej, niejednokrotnie wychodziły z nich myśli, idee i działania wywrotowe – w filozofii, polityce międzynarodowej, religii.

Znad Renu właśnie wyszła reformacja protestancka Marcina Lutra z 1517 roku. – To nie jest tylko ruch dokonujący rzeczywiście rewolucyjnych zmian w samym Kościele – gdy chodzi o dyscyplinę, kwestie doktryny. Ma też przełożenie na rzeczywistość polityczną i społeczną. To właśnie w kręgu protestanckim rodzi się w połowie XVI wieku idea, którą zapisano w formule cuius regio ius religio – „czyja władza, tego religia” – mówił prof. Kucharczyk.

Skoro zatem władca przyjął protestantyzm, wszyscy jego poddani mieli stawać się protestantami. W tym samym czasie nasz król Zygmunt August sprzeciwił się namowom do wzięcia przykładu z „nowoczesnego” Zachodu i stanięcia na czele „kościoła”. „Ja nie będę królem waszych sumień” – odpowiedział wówczas ostatni z Jagiellonów.

Nasi zachodni sąsiedzi chętnie by zapomnieli, że my jako Polska, jako Rzeczpospolita byliśmy atrakcyjni kulturowo dla niemieckich mieszkańców np. Księstwa Pruskiego, czy państwa Zakonu Krzyżackiego. Aż do początku XVIII wieku pruska szlachta etnicznie niemiecka i etnicznie niemieckie mieszczaństwo Królewca – według raportów urzędników brandenburskich, którzy przyjeżdżali tam z Berlina, żeby pilnować interesów elektora w księstwie pruskim – ci mieszkańcy niemieccy ciągle tęsknili za sytuacją, kiedy księstwo pruskie było w zależności lennej od Królestwa Polskiego – wyjaśniał gość kanału Otwarta Konserwa. Na marginesie ubolewał też nad szansami niewykorzystanymi przez naszych władców – jak chociażby sposobnością dla pełnego wcielenia Księstwa Pruskiego do Rzeczypospolitej, co zaoszczędziłoby Polsce wielu dziejowych nieszczęść.

Z kolei cała Europa uniknęłaby poważnych problemów jeśli nie doszłoby do reformacji z korzeniami germańskimi. Ten rewolucyjny proces owocował wojnami, bezwzględną walką z Kościołem plądrowaniem i paleniem świątyń.

Niemcy to jest rzeczywiście kraj rewolucji, który generuje co rusz rewolucyjne przemiany, kłopotliwe dla wielu narodów, ale dla Niemców też. (…) Wystąpienie Lutra było rewolucją polegającą na uderzeniu w same podstawy uzasadnienia istnienia takiego tworu jak Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Dlaczego mówiono „Sacrum Imperium Romanum”? Dlatego, że to papież koronował, czy też wyrażał zgodę na koronację króla Niemiec jako cesarza rzymskiego. I teraz kiedy okazuje się według Marcina Lutra, że papież to jest antychryst, no to runęła cała podstawa, legitymizacja tego tworu, jakim było Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Mało tego, Marcin Luter wprowadził – mówiąc językiem właśnie papieża z Niemiec, Benedykta XVI – taki fatalny kontrast, fatalne rozerwanie w cywilizacji chrześcijańskiej, która zawsze doceniała i wiarę i rozum – wyjaśniał historyk.

Profesor Kucharczyk przypomniał, iż w wiekach średnich powstała pokrywająca całą Europę sieć uniwersytetów. – To była cywilizacja, jak pisał Jan Paweł II, która na dwóch skrzydłach wiary i rozumu wznosiła umysł człowieka ku kontemplacji prawdy. A Marcin Luter powiedział, że człowiek wierzący nie musi, a właściwie nie powinien być rozumny. On twierdził w swoich pismach, używając takiego dość brutalnego języka, że rozum to jest nierządnica – ja to tak literacko ujmuję. Natomiast dowodem na to, że papiestwo i Kościół rzymski popadł na służbę antychrysta miało być to, że papieże w średniowieczu zezwolili na zaadaptowanie do teologii katolickiej dorobku filozofii pogańskiej na czele z Arystotelesem – mówił.

W tak zwanym oświeceniu pojawił się kolejny wywrotowy czynnik w postaci niemieckiej filozofii idealistycznej Immanuela Kanta i jego uczniów. Była to, jak twierdzą niektórzy komentatorzy, mina, czy bomba atomowa podłożona pod gmach metafizyki, klasycznej filozofii. Kant twierdził, iż człowiek własnym rozumem nie jest w stanie udowodnić istnienia Boga, wolnej woli, miłości… Miało liczyć się jedynie ludzkie wewnętrzne przeżycie. – To jest całe też uzasadnienie dlatego, że w końcu tym rozjemcą i tą instytucją, kimś, kto będzie ustalać pewniki, stanie się państwo, najlepiej państwo pruskie, jak twierdził inny wybitny uczeń Kanta, Georg Wilhelm Hegel – mówił historyk.

 

Źródło: You Tube/Otwarta Konserwa

RoM

 

 

Artykuł Prof. Kucharczyk: Niemcy to kraj rewolucji pochodzi z serwisu PCH24.pl.