Prezydent Puław trafi do aresztu. "Moja batalia przynosi skutek"
Prezydent Puław Paweł Maj w poniedziałek trafi na pięć dni do aresztu w zakładzie karnym w Opolu Lubelskim. To kara zastępcza za niezapłacenie przez miasto 5 tys. grzywny. Chodzi o sprawę korzystania przez dzieci z orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach. "Minister zapowiedział, że żaden orlik w Polsce nie będzie już zamknięty, że zmieniają prawo. Jest to jeden z większych sukcesów w moim życiu" - mówi gospodarz Puław w rozmowie z Tomaszem Weryńskim na antenie internetowego Radia RMF24.

Prezydent Puław Paweł Maj w poniedziałek trafi na pięć dni do aresztu w zakładzie karnym w Opolu Lubelskim. To kara zastępcza za niezapłacenie przez miasto 5 tys. grzywny. Chodzi o sprawę korzystania przez dzieci z orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach. "Minister zapowiedział, że żaden orlik w Polsce nie będzie już zamknięty, że zmieniają prawo. Jest to jeden z większych sukcesów w moim życiu" - mówi gospodarz Puław w rozmowie z Tomaszem Weryńskim na antenie internetowego Radia RMF24.