Platformy e-commerce odbierają ruch centrom handlowym. Branża na minusie w 2024 r.

Ruch w centrach i galeriach handlowych spadł w zeszłym roku o 3,5 proc. w stosunku do 2023 roku. Na minusie znalazło się aż dwanaście województw, a tylko cztery były na plusie. Ponadto w tego typu obiektach rdr. ubyło 3,1 proc. unikalnych klientów. Pod tym względem czternaście województw zaliczyło spadki, a dwa odnotowały minimalne wzrosty. W relacji rocznej nie zmieniła się natomiast częstotliwość robienia zakupów w tych placówkach.

Lut 12, 2025 - 13:02
 0
Platformy e-commerce odbierają ruch centrom handlowym. Branża na minusie w 2024 r.

W zeszłym roku ruch w centrach i galeriach handlowych spadł o 3,5 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Tak wykazał cykliczny raport, wydawany przez firmę technologiczną Proxi.cloud. Obserwacją objęto 1,5 mln klientów w 710 obiektach. Przy tym nie analizowano obrotów placówek handlowych, które nie są zależne od zagęszczenia ruchu czy liczby klientów.

E-commerce wywiera presję na galerie handlowe

– Spadek ruchu w centrach i galeriach handlowych jest niewielki, np. w porównaniu do inflacji w latach 2023-2024. Przede wszystkim jest rezultatem wzrostu znaczenia e-commerce. Ważnym czynnikiem jest aktywne wejście do Polski platform internetowych z Chin. Mają one bardzo atrakcyjne ceny, a do tego okres oczekiwania na dostawę został zdecydowanie skrócony – z miesiąca do kilku czy kilkunastu dni – komentuje dr hab. Jan Mikołajczyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, prof. UEP.

W przestrzeni publicznej pojawiały się informacje, że w 2024 roku piłkarskie Mistrzostwa Europy (od 14 czerwca do 14 lipca ub.r.), a w mniejszym stopniu – Letnie Igrzyska Olimpijskie (od 26 lipca do 11 sierpnia ub.r.), mogły przyciągnąć sporo konsumentów do ww. obiektów handlowych. Z danych zebranych do raportu wynika, że pierwsza z tych imprez sportowych mogła przyczynić się do krótkotrwałego wzrostu w galeriach i centrach handlowych. W czerwcu na turnieju odbyły się bowiem mecze reprezentacji Polski.

Wakacyjne spadki ruchu

– W lipcu i sierpniu nastąpiły spadki ruchu. Nie widzimy więc przesłanek do tego, aby stwierdzić, że Igrzyska Olimpijskie pozytywnie przełożyły się na footfall w tych obiektach. Jednak trudno ocenić, jak on by wyglądał, gdyby nie zostały zorganizowane ww. imprezy sportowe – mówi Mateusz Chołuj z Proxi.cloud.

Z raportu wynika również, że w 2024 roku ruch w centrach i galeriach handlowych wzrósł rdr. w czterech województwach. Mowa tu o mazowieckim – 5,5 proc. na plusie, świętokrzyskim – 5,3 proc., opolskim – 2,5 proc., a także łódzkim – 1,3 proc. Z kolei spadki rdr. odnotowano w dwunastu województwach. Największe z nich dotyczyły warmińsko-mazurskiego – 9,6 proc. na minusie, lubelskiego – 8,9 proc., jak również podkarpackiego – 8,6 proc. W ocenie prof. Mikołajczyka, wzrosty są nieistotne statystycznie. Natomiast niepokojące są spadki w woj. warmińsko-mazurskim, lubelskim i podkarpackim. Mogą one być efektem malejącej siły nabywczej mieszkańców tych części Polski.

– Zróżnicowanie dynamiki footfallu r/r w województwach ma wiele czynników, których wpływ nie został sprawdzony w ramach tej konkretnej analizy. Niemniej jednak można się spodziewać, że znaczenie ma zróżnicowana sytuacja społeczno-ekonomiczna w poszczególnych częściach kraju. Ponadto trzeba pamiętać o czynnikach losowych, a więc o możliwych remontach części tych obiektów handlowych. Na takie dane wpływać może też różne tempo ekspansji sieci dyskontowych w poszczególnych regionach – analizuje Mateusz Nowak z Proxi.cloud.

Mniej unikalnych klientów

Ponadto analiza wykazała, że w 2024 roku liczba unikalnych klientów (unique shoppers) w centrach i galeriach handlowych spadła o 3,1 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. W opinii autorów raportu, jest to nieznaczna zmiana, tak jak w przypadku footfallu. – Część klientów mogła zaniechać chodzenia do galerii handlowych z powodu popularyzacji usług e-commerce. Chętni są w stanie zamówić wiele produktów z dostawą. Z kolei inne osoby mogły nagle znaleźć się w gorszej sytuacji majątkowej, dlatego zrezygnowały z odwiedzania takich placówek handlowych w tym okresie – podkreśla Mateusz Nowak.

Bardziej szczegółowe dane pokazują, że w ub.r. liczba unikalnych klientów wzrosła rdr. w dwóch województwach, tj. w mazowieckim – o 0,3 proc., a także w opolskim – o 0,1 proc. Były to więc minimalne zmiany. Natomiast w czternastu województwach odnotowano spadki rdr. w tym zakresie. Największe z nich dotyczą warmińsko-mazurskiego – o 7,8 proc., lubelskiego – o 6,5 proc., jak również podlaskiego – o 5,3 proc.

– Podobnie jak w przypadku ruchu, zróżnicowanie dynamiki spadku unikalnych klientów między województwami zależeć może od kilku czynników. Mam na myśli m.in. sytuację społeczno-ekonomiczną, wydarzenia losowe, ale też nierównomierną ekspansję innych sieci handlowych – stwierdza Mateusz Chołuj z Proxi.cloud.

Niezmienne nawyki zakupowe

Do tego zaobserwowano, że w ub.r. średniomiesięczna średnia liczba wizyt w galeriach przypadająca na jednego konsumenta wyniosła 3,2. To dokładnie tyle samo, co w 2023 roku. – Dane te są potwierdzeniem niezmienności nawyków zakupowych klientów, którzy dalej odwiedzają tego typu placówki. Natomiast taka częstotliwość wizyt może oznaczać, że Polacy zaopatrują się w większość produktów codziennego użytku w innych typach sklepów. Takie zakupy robią np. w dyskontach lub korzystają z usług e-commerce – podsumowuje Mateusz Nowak.