
Po wprowadzeniu ceł przez Donalda Trumpa, politycy PiS ostrzej krytykują rząd i Unię Europejską niż prezydenta USA. Bronią skandowania nazwiska Trumpa w Sejmie tuż po wyborach i noszenia kampanijnych czapek MAGA. Karol Nawrocki stwierdził nawet, że decyzja Trumpa jest dla niego zrozumiała i mówi, że sam by z nim negocjował. Dla rządzących ta wypowiedź to dowód, że "nie rozumie, jak działa Unia".