Pingwin. Tom 1. Długa droga do domu - recenzja komiksu
Pingwin. Długa droga do domu to próba odświeżenia / napisania nowego rozdziału dla tej klasycznej postaci z uniwersum Gotham, za którą wziął się znakomity scenarzysta Tom King.I jak to u Kinga, jest mrocznie, duszno, mocno w estetyce kryminału noir... Słowem – znakomicie. Choć sama historia do najprostszych i najprzejrzystszych nie należy. Jest cholernie mocno osadzona w całej fabularnej linii Pingwina, choćby w wydarzeniach z Batman. Failsafe do scenariusza Chipa Zdarsky’ego (rozdział o Catwoman realizującej testament Pingwina, autorstwa właśnie...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl


Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl