Paryż-Nicea 2025: Tim Merlier znów bezkonkurencyjny
Tim Merlier nie zwalnia tempa i wygrał drugi z rzędu etap Paryż-Nicea. Sprinter Soudal Quick-Step także i dziś nie dał szansy rywalom, spośród których na podium stanęli Emilien Jeannière oraz Hugo Page. Co oczywiste to Belg jest liderem 83. edycji i jutro wraz ze swoją drużyną jako ostatni wyruszy na trasę drużynowej jazdy na czas. […] The post Paryż-Nicea 2025: Tim Merlier znów bezkonkurencyjny first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Tim Merlier nie zwalnia tempa i wygrał drugi z rzędu etap Paryż-Nicea. Sprinter Soudal Quick-Step także i dziś nie dał szansy rywalom, spośród których na podium stanęli Emilien Jeannière oraz Hugo Page. Co oczywiste to Belg jest liderem 83. edycji i jutro wraz ze swoją drużyną jako ostatni wyruszy na trasę drużynowej jazdy na czas.
Drugiego dnia rywalizacji w ramach 83. edycji Paryż-Nicea organizatorzy ponownie przygotowali etap dla sprinterów. Jedyne dwie górskie premie znalazły się w początkowej fazie odcinka, a i tu mowa była o zaledwie kilometrowych podjazdach. Na trasie bowiem próżno było szukać czegoś, co mogłoby podzielić peleton.
W odjazd dnia, podobnie jak wczoraj, zabrali się Alexandre Delettre (TotalEnergies) oraz Samuel Fernández (Caja Rural – Seguros RGA), a tym razem ich trzecim towarzyszem został Jonas Abrahamsen (Uno-X Mobility). Obie górskie premie wygrał jadący w koszulce w grochy Alexandre Delettre i tym samym Francuz może być spokojny co do tego, że co najmniej do końca mety 4. etapu będzie mógł dzierżyć ten trykot, o ile rzecz jasna nie wypadnie z wyścigu.
Ucieczka została złapana dość wcześnie – 51 kilometrów przed metą na czele pozostał już tylko Jonas Abrahamsen. Norweg też byłby zapewne dogoniony, ale chwilę później w głównej grupie doszło do ogromnej kraksy, w obliczu czego peleton mocno zwolnił. Na asfalcie znaleźli się m.in. najlepsi wczoraj Tim Merlier (Soudal Quick-Step) i Arnaud Démare (Arkéa – B&B Hotels), ale obaj zdołali wrócić do głównej grupy. Więcej pecha miał za to Florian Sénéchal (Arkéa – B&B Hotels), który na noszach trafił do karetki.
Na lotnej premii 6 sekund bonifikaty zgarnął uciekający Jonas Abrahamsen, za którym po premię sięgnęli także Mick van Dijke (Red Bull – BORA – hansgrohe) i Matteo Jorgenson (Team Visma | Lease a Bike). Niestety na wąskim przejeździe przez linię mety doszło też do kraksy, która podzieliła peleton na kilka części. Z tyłu zostali m.in. João Almeida (UAE Team Emirates – XRG) i Ben O’Connor (Team Jayco AlUla), a to wywołało niemały popłoch w peletonie.
Kolejne kilometry mijały, a Jonas Abrahamsen cały czas utrzymywał się na czele i 7 kilometrów przed metą cały czas zachowywał około 35 sekund przewagi. Ostatnie 5 tysięcy metrów pozbawione było jednak zakrętów, a to sprzyjało rozwijaniu dużych prędkości i peleton okazał się być bezlitosny dla Norwega. Jako pierwszy finisz rozpoczął Axel Zingle (Team Visma | Lease a Bike), ale Francuz ruszył za wcześnie i kilku rywali zdołało go wyprzedzić. Najszybciej zrobił to Tim Merlier (Soudal Quick-Step), który z dużym luzem odniósł drugie z rzędu zwycięstwo utrzymując tym samym swoją koszulkę lidera wyścigu.
Wyniki 2. etapu 83. Paryż-Nicea:
Wyniki dostarcza FirstCycling.comThe post Paryż-Nicea 2025: Tim Merlier znów bezkonkurencyjny first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.