Nowe doniesienia ws. śmierci Gene'a Hackmana. To zakończy spekulacje fanów
Pod koniec lutego Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa zostali odnalezieni martwi w swojej posiadłości w Nowym Meksyku. Śmierć legendy Hollywood wywołała falę teorii. Najnowsze doniesienia dotyczące potencjalnego wycieku gazu w domu aktora najpewniej zakończą wszelkie spekulacje. Gene Hackman, jego żona Betsy Arakawa i ich pies zostali odnalezieni martwi w posiadłości w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. Odkąd informacja ta obiegła media, mnóstwo osób sugerowało, że do śmierci wybitnego aktora mógł przyczynić się tlenek węgla. Podobne teorie przedstawiła córka zmarłego gwiazdora, Elizabeth Jean Hackman. W ubiegłym tygodniu szeryf hrabstwa Santa Fe poinformował na łamach gazety "Santa Fe New Mexican", że małżeństwo zmarło około północy 26 lutego. Na obecnym etapie śledztwa wykluczono udział osób trzecich. Nowe doniesienia ws. śmierci Gene'a Hackmana i jego żony. Chodzi o wyciek gazu Jak czytamy w amerykańskim tygodniku rozrywkowym "Variety", firma gazowa New Mexico Gas Company przekazała, że dalsze dochodzenie nie doprowadziło do "żadnych istotnych ustaleń". Jej raport zostanie przekazany śledczym – możliwe, że uzupełni informacje ustalone podczas sekcji zwłok. Co ciekawe, pracownicy New Mexico Gas Company znaleźli "niewielki" wyciek w jednym z palników kuchenki w domu Hackmana. W powietrzu zarejestrowali około 0,33 proc. gazu. Czy takie stężenie mogło doprowadzić do śmierci aktora i jego małżonki? Biuro szeryfa Santa Fe zasugerowało, że nie jest to możliwe. Co więcej, szeryf Adan Mendoza przekazał 28 lutego, że test na obecność tlenku węgla w organizmie pary dały wynik negatywny. Morgan Freeman wspomina Gene'a Hackmana na Oscarach 2025 Podczas 97. ceremonii wręczenia Oscarów Morgan Freeman oddał hołd Gene'owi Hackmanowi. Gwiazdor "Skazanego na Shawshank" pożegnał swojego przyjaciela w ramach oscarowego panelu "In Memoriam", któremu towarzyszył chór śpiewający utwór "Lacrimosa" z "Requiem d-moll" Wolfganga Amadeusa Mozarta. Freeman wspomniał słowa, które często słyszał od Hackmana. – Nie myślę o swojej spuściźnie. Mam tylko nadzieję, że ludzie zapamiętają mnie jako kogoś, kto starał się wykonać dobrą robotę – miał mówić gwiazdor "Francuskiego łącznika". Hackman był ikoną amerykańskiego kina, aktorem wybitnym i ponadczasowym. I chociaż ostatni raz wystąpił w filmie ponad 20 lat temu, miał na swoim koncie role, za które był wielokrotnie nagradzany. Przygodę z aktorstwem rozpoczął w latach 60. XX wieku, zdobywając uznanie za role drugoplanowe (m.in. w kultowym filmie "Bonnie i Clyde"). Przełom w jego karierze nastąpił w 1971 roku, gdy powierzono mu postać Jimmy'ego "Popeye'a" Doyle'a w kryminale "Francuski łącznik" Williama Friedkina. Do najważniejszych występów w bogatej karierze Hackmana należą takie filmy jak "Bez przebaczenia", "Missisipi w ogniu", "Genialny klan" i "Tragedia Posejdona".
Pod koniec lutego Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa zostali odnalezieni martwi w swojej posiadłości w Nowym Meksyku. Śmierć legendy Hollywood wywołała falę teorii. Najnowsze doniesienia dotyczące potencjalnego wycieku gazu w domu aktora najpewniej zakończą wszelkie spekulacje.
Gene Hackman, jego żona Betsy Arakawa i ich pies zostali odnalezieni martwi w posiadłości w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. Odkąd informacja ta obiegła media, mnóstwo osób sugerowało, że do śmierci wybitnego aktora mógł przyczynić się tlenek węgla. Podobne teorie przedstawiła córka zmarłego gwiazdora, Elizabeth Jean Hackman.
W ubiegłym tygodniu szeryf hrabstwa Santa Fe poinformował na łamach gazety "Santa Fe New Mexican", że małżeństwo zmarło około północy 26 lutego. Na obecnym etapie śledztwa wykluczono udział osób trzecich.
Nowe doniesienia ws. śmierci Gene'a Hackmana i jego żony. Chodzi o wyciek gazu
Jak czytamy w amerykańskim tygodniku rozrywkowym "Variety", firma gazowa New Mexico Gas Company przekazała, że dalsze dochodzenie nie doprowadziło do "żadnych istotnych ustaleń". Jej raport zostanie przekazany śledczym – możliwe, że uzupełni informacje ustalone podczas sekcji zwłok.
Co ciekawe, pracownicy New Mexico Gas Company znaleźli "niewielki" wyciek w jednym z palników kuchenki w domu Hackmana. W powietrzu zarejestrowali około 0,33 proc. gazu. Czy takie stężenie mogło doprowadzić do śmierci aktora i jego małżonki? Biuro szeryfa Santa Fe zasugerowało, że nie jest to możliwe.
Co więcej, szeryf Adan Mendoza przekazał 28 lutego, że test na obecność tlenku węgla w organizmie pary dały wynik negatywny.
Morgan Freeman wspomina Gene'a Hackmana na Oscarach 2025
Podczas 97. ceremonii wręczenia Oscarów Morgan Freeman oddał hołd Gene'owi Hackmanowi. Gwiazdor "Skazanego na Shawshank" pożegnał swojego przyjaciela w ramach oscarowego panelu "In Memoriam", któremu towarzyszył chór śpiewający utwór "Lacrimosa" z "Requiem d-moll" Wolfganga Amadeusa Mozarta.
Freeman wspomniał słowa, które często słyszał od Hackmana. – Nie myślę o swojej spuściźnie. Mam tylko nadzieję, że ludzie zapamiętają mnie jako kogoś, kto starał się wykonać dobrą robotę – miał mówić gwiazdor "Francuskiego łącznika".
Hackman był ikoną amerykańskiego kina, aktorem wybitnym i ponadczasowym. I chociaż ostatni raz wystąpił w filmie ponad 20 lat temu, miał na swoim koncie role, za które był wielokrotnie nagradzany.
Przygodę z aktorstwem rozpoczął w latach 60. XX wieku, zdobywając uznanie za role drugoplanowe (m.in. w kultowym filmie "Bonnie i Clyde"). Przełom w jego karierze nastąpił w 1971 roku, gdy powierzono mu postać Jimmy'ego "Popeye'a" Doyle'a w kryminale "Francuski łącznik" Williama Friedkina.
Do najważniejszych występów w bogatej karierze Hackmana należą takie filmy jak "Bez przebaczenia", "Missisipi w ogniu", "Genialny klan" i "Tragedia Posejdona". 
