„Nikt nie mówił: 'idziemy na podwórko'. To się po prostu działo”
Wracałeś ze szkoły, rzucałeś teczkę gdzie popadnie – i już Cię nie było.
Czasem bez obiadu. Czasem z jednym butem rozsznurowanym.
Na boisku ktoś już grał. Obok dziewczyny skakały w gumę albo robiły fikołki na trzepaku.
Gdzieś z okna leciała piosenka z radia, a przy murku ktoś czytał nowy numer "Świata Młodych".
Nie trzeba było się umawiać. Wystarczyło być.
Tam byli wszyscy. I wszystko."
~nostalgia.pl
Wracałeś ze szkoły, rzucałeś teczkę gdzie popadnie – i już Cię nie było.
Czasem bez obiadu. Czasem z jednym butem rozsznurowanym.
Na boisku ktoś już grał. Obok dziewczyny skakały w gumę albo robiły fikołki na trzepaku.
Gdzieś z okna leciała piosenka z radia, a przy murku ktoś czytał nowy numer "Świata Młodych".
Nie trzeba było się umawiać. Wystarczyło być.
Tam byli wszyscy. I wszystko."
~nostalgia.pl