Niemcy mają fatalne wieści dla Polaków. Dane pokazują prawdę

Według najnowszych danych za 2024 rok, polska gospodarka doświadczyła drastycznego spadku nadwyżki w handlu zagranicznym. W ciągu roku saldo zmniejszyło się z 45,1 mld złotych w 2023 roku do zaledwie 3 mld złotych. Taki spadek sygnalizuje istotne zmiany w strukturze handlowej i pozycjonowaniu Polski na arenie międzynarodowej. Szczególnie istotnym aspektem jest relacja handlowa z Niemcami, które pozostają kluczowym, choć słabnącym partnerem.

Fot. Pixabay

Spowolnienie eksportu i importu

Łączna wartość polskiego eksportu w 2024 roku wyniosła 1,5122 biliona złotych, natomiast import osiągnął poziom 1,5092 biliona złotych. W porównaniu z rokiem poprzednim eksport zmniejszył się o 6,3 procent, a import o 3,8 procent. Te dane jednoznacznie wskazują na spowolnienie aktywności handlowej, co może mieć długofalowe konsekwencje dla polskiej gospodarki.

Struktura geograficzna polskiego handlu wciąż opiera się na krajach rozwiniętych, które odpowiadają za 86,4 procent eksportu i 64,8 procent importu. Unia Europejska pozostaje najważniejszym obszarem wymiany handlowej, generując 74 procent eksportu i 52,8 procent importu. W handlu z krajami rozwiniętymi Polska nadal notuje znaczącą nadwyżkę – 327,9 mld złotych, z czego aż 322,1 mld złotych przypada na Unię Europejską.

Niemcy – kluczowy partner, ale ich znaczenie maleje

Pomimo utrzymania pozycji największego partnera handlowego, rola Niemiec w polskiej wymianie handlowej nieco osłabła. Ich udział w polskim eksporcie spadł o 0,8 punktu procentowego do 27,1 procent, a w imporcie o 0,7 punktu procentowego do 19,2 procent. Nadwyżka w handlu z Niemcami zmniejszyła się z 138,8 mld złotych w 2023 roku do 119,2 mld złotych w 2024 roku, co może świadczyć o stopniowym przewartościowaniu kierunków eksportowych Polski.

Rosnąca rola innych rynków

Interesujące zmiany zaobserwowano w wymianie handlowej z wybranymi państwami. Wzrost eksportu odnotowano jedynie w przypadku Ukrainy (9,7 procent) oraz Stanów Zjednoczonych (0,3 procent). Z kolei w imporcie najbardziej dynamiczny wzrost wystąpił w relacjach handlowych z USA (10,6 procent), Arabią Saudyjską (5,1 procent) oraz Francją i Hiszpanią (po 1,6 procent). Taki rozwój sytuacji może wskazywać na stopniowe dywersyfikowanie kierunków handlowych i próbę uniezależnienia się od dominacji rynków europejskich.

Deficyt w handlu z krajami rozwijającymi się

Strukturalnym problemem polskiej gospodarki pozostaje rosnący deficyt w handlu z krajami rozwijającymi się, który w 2024 roku wyniósł aż 374,1 mld złotych. Wynika on przede wszystkim z faktu, że Polska importuje więcej towarów z tych krajów, niż jest w stanie tam eksportować. Szczególnie widoczne są różnice między krajem wysyłki a pochodzeniem towarów, zwłaszcza w przypadku Niemiec, Holandii i Belgii. To zjawisko wskazuje na skomplikowaną strukturę międzynarodowych łańcuchów dostaw i pokazuje potencjalne obszary do optymalizacji.

Konieczność dywersyfikacji partnerów handlowych

Dane sugerują, że Polska stoi przed wyzwaniem poszerzenia i dywersyfikacji swoich partnerów handlowych. Kluczowe będzie wzmocnienie pozycji na rynkach rozwijających się oraz zwiększenie konkurencyjności polskiego eksportu, aby nie tracić pozycji w międzynarodowej wymianie handlowej. W obliczu zmieniających się warunków gospodarczych Polska musi także skupić się na optymalizacji łańcuchów dostaw i poszukiwaniu nowych rynków, które pozwolą zniwelować skutki malejącej nadwyżki handlowej.

Artykuł Niemcy mają fatalne wieści dla Polaków. Dane pokazują prawdę pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.