
Już teraz czuć w powietrzu wiosnę, w dzień jest ponad 10 stopni i całkiem przyjemna pogoda na spacer. Przed nami dalsze wzrosty temperatury. Jednak mogą okazać się one bardzo zdradliwe. Wiele wskazuje bowiem na to, że mróz powróci do Polski jeszcze przed połową marca, co może być bardzo groźne dla budzącej się po zimowej przerwie przyrody.
Przed nami dni z naprawdę wysokim temperaturami jak na pierwszą połowę marca. Większość Europy znajdzie się pod wpływem bardzo ciepłych mas powietrza. Temperatury przekroczą 15 stopni nie tylko na południu kontynentu.
Nawet w tradycyjnie chłodniejszych zakątkach Europy, czyli na Litwie, Łotwie czy Białorusi termometry w połowie tygodnia pokażą około 10 stopni. Kulminacją ciepła ma być weekend – prognozują Fani Pogody.
W wielu miejscach Europy Środkowej będzie około 20 stopni Celsjusza, o czym już wcześniej informowaliśmy w naTemat.
Kiedy mróz wróci do Polski?
A jednak po kilkunastu ciepłych dniach sytuacja pogodowa w Europie zmieni się. Pod koniec pierwszej połowy marca przez Europę przejdzie aktywny niż. Za nim z północy przybędzie zimne powietrze.
Za mróz w Polsce będzie odpowiedzialny wyż ze Skandynawii, który będzie wspomagał napływ chłodniejszego powietrza z północy Europy. Na początku drugiej połowy marca w wiele miejsc kontynentu powróci mróz. Gdy dodamy do tego wcześniejsze bardzo wysokie temperatury, zrozumiemy, że będzie to zły okres dla sadowników.
I tak na przykład na tradycyjnie ciepłych Bałkanach 16 marca temperatury na nizinach mogą spaść nawet do -5 stopni. Nocami na pogórzach mróz może sięgać tam nawet -14 stopni. A tydzień wcześniej może być nawet 20 stopni, więc takie spadki temperatury mogą być groźne dla rolników i sadowników.
A jak będzie w Polsce? W kolejny weekend 15-16 marca nagłe ochłodzenie da o sobie znać. Nocami temperatury będą spadać do -3 stopni. Przy rozpogodzeniach miejscami mróz może być nawet większy. W górach i na pogórzach temperatury mogą w połowie marca spaść nawet do -8 stopni.