Nawrocki z poparciem NSZZ Solidarność. Podpisano umowę programową. Czy jest w niej o handlu?

W ramach umowy popierany przez PiS kandydat na prezydenta oświadczył, że w przypadku wygrania wyborów prezydenckich „za pomocą wszystkich dostępnych mu narzędzi” będzie „realizował politykę opartą na wartościach dialogu oraz nauce społecznej Kościoła katolickiego”.

Karol Nawrocki zadeklarował, że będzie prowadzić politykę zmierzającą m.in. do utrzymania obecnego wieku emerytalnego, 13. i 14. emerytury i rosnącej płacy minimalnej, a także iż złoży do Senatu wniosek o przeprowadzenie referendum ws. Zielonego Ładu.

Solidarność popiera Karola Nawrockiego

Piotr Duda w imieniu NSZZ Solidarność udzielił poparcia Karolowi Nawrockiemu oraz stwierdził, że zwróci się o poparcie tej kandydatury do członków i sympatyków Solidarności, ich rodzin oraz wszystkich obywateli podzielających „wspólne wartości”.

Umowa nie zawiera nawet wzmianki o branży handlowej, która Solidarności zawdzięcza m.in. ograniczenie handlu w niedziele. Obywatelski projekt o ograniczeniu handlu w niedziele związkowcy złożyli w Sejmie w 2017 roku. Od tego czasu  walczą o jego utrzymanie. Przywrócenie niedziel handlowych zapowiedział we wrześniu ub.r. na konwencji Koalicji Obywatelskiej „100 konkretów na 100 dni” lider Nowoczesnej Adam Szłapka. Na ubiegłorocznej konwencji Trzeciej Drogi zapowiedziano natomiast ustanowienie dwóch niedziel handlowych w miesiącu. 

Zakaz handlu w niedziele to "dziecko" Solidarności  

Zakaz handlu w niedzielę i święta obowiązuje od 2018 roku. Od czterech lat prawnicy sieci handlowych nieustająco szukają w nim furtek, a związkowcy starają się doprowadzić do uszczelnienia przepisów. 

Tak też się stało wskutek noweli z 14 października 2021 r. ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, która uszczelniła m.in. zakaz handlu w niedziele tak, by nie omijały go sklepy świadczące usługi pocztowe. Zgodnie z nią  funkcjonować w niedziele mogą tylko te placówki, które wykażą, że rzeczywiście zajmują się przede wszystkim usługami pocztowymi, a nie handlem detalicznym. Przychody z usług pocztowych muszą stanowić ponad 40 proc. pozostałych przychodów danej placówki.