Michelle Williams o swoim pierwszym doświadczeniu z koordynatorem intymności. „To niesamowicie wartościowe”
Pięciokrotnie nominowana do Oscara aktorka Michelle Williams do tej pory nie miała okazji spotkać się na planie filmowym z koordynatorem intymności. Zmieniło się to za sprawą nowego limitowanego serialu Dying for Sex – artystka po raz pierwszy skorzystała z jego pomocy i uważa, iż było to szokujące, ale i niesamowicie wynagradzające doświadczenie. Dying for Sex […]

Pięciokrotnie nominowana do Oscara aktorka Michelle Williams do tej pory nie miała okazji spotkać się na planie filmowym z koordynatorem intymności. Zmieniło się to za sprawą nowego limitowanego serialu Dying for Sex – artystka po raz pierwszy skorzystała z jego pomocy i uważa, iż było to szokujące, ale i niesamowicie wynagradzające doświadczenie.
Dying for Sex to nowa propozycja platformy Hulu inspirowana prawdziwą historią Molly Kochan, która po usłyszeniu diagnozy raka piersi postanawia rozstać się z mężem i odkryć swoje seksualne pragnienia. Michelle Williams, która w serialu wciela się w główną bohaterkę ujawniła, iż sceny seksu zostały nakręcone przy wsparciu koordynatorów intymności. Mimo iż przy swoich wcześniejszych projektach Williams miała możliwość pracy z koordynatorem, dopiero teraz zdecydowała się na, jej zdaniem szokujący, ale bardzo wartościowy krok.
To jest szok – to jest zmiana. Robię to od dawna i jestem do tego przyzwyczajona. Ale bez względu na to, czy potrzebujesz koordynatora intymności czy nie, twój partner ekranowy – których masz naprawdę wiele – może sobie to bardzo cenić. Może potrzebować prywatności związanej ze swoją wrażliwością. To jest ważne i właśnie taką opiekę oferuje koordynator intymności. Więc jeśli nie jest to dla ciebie, pomyśl, że może to pomóc tej drugiej osobie. To sprawia, że jest to niesamowicie wartościowe (…)
Michelle Williams opowiedziała również o tym, jak z perspektywy aktorów wygląda kręcenie sceny erotycznej.
Wszyscy mówią: „Och, sceny seksu nie są w rzeczywistości tak seksowne”. I to prawda, nie są. Staracie się nie zepsuć sobie make-upu, ukryć to, co nie powinno być widoczne i odpowiednio pracować z kamerą. Niestety, albo na szczęście, to jest tak techniczna sprawa jak trafianie w cel.
Dying for Sex z udziałem Michelle Williams, Jenny Slate i Roba Delaneya zadebiutuje na platformie Hulu już 4 kwietnia. Zobaczcie, jak aktorka prezentuje się w nowej roli.