„Man United nigdy nie umrze”. Ruben Amorim nie traci wiary w projekt klubu

Manchester United bez wątpienia rozgrywa swój najgorszy sezon w XXI wieku. Drużyna prowadzona pod wodzą Rubena Amorima zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli i pozostaje jedynie w walce o Ligę Europy w tegorocznym sezonie. Portugalczyk nie kryje frustracji aktualną rzeczywistością jednocześnie nie tracąc wiary na przyszłość.

Czerwone Diabły zawodzą po całej linii w aktualnym sezonie. Klub odpadł już z rozgrywek Carabao Cup oraz FA Cup. Przez niską pozycję w ligowej tabeli, jedyną szansą dla United na awans do europejskich pucharów pozostaje wygranie Ligi Europy.

Ruben Amorim zdaje sobie sprawę z narastającej presji. Portugalczyk jest świadomy, z jakimi problemami mierzy się jego drużyna i bierze za to całkowitą odpowiedzialność. Za pośrednictwem Fabrizio Romano można przeczytać ciekawą wypowiedź, której udzielił szkoleniowiec Czerwonych Diabłów.

„Man United nigdy nie umrze, to jasne. Czujesz to na ulicach. Kibice czasami czują, że trudniej jest chodzić na mecze i płacić za bilety. Chcemy dać im dużo wysiłku w naszej grze na boisku. W przyszłości nie będziemy tak grać” – powiedział portugalski trener.

Manchester United we wczorajszym hicie kolejki niespodziewanie zremisował 1:1 z Arsenalem. Zespół Amorima czeka teraz w środku tygodnia rewanżowe starcie z Realem Sociedad w ramach 1/8 Ligi Europy. Następnie w weekend drużynę czeka ligowy wyjazd na teren beniaminka, gdzie Czerwone Diabły zmierzą się z Leicester City, Ruuda van Nistelrooya.

Artykuł „Man United nigdy nie umrze”. Ruben Amorim nie traci wiary w projekt klubu pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.