Lekarz zginął w czasie dyżuru. Atak nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim

We wtorek, o godzinie 10:30, do gabinetu w poradni ortopedycznej Szpitala Uniwersyteckiego wszedł człowiek z nożem. Za drzwiami toczyła się codzienna praca: lekarz przyjmował pacjentkę. W jednej chwili atmosfera szpitalnego korytarza zamieniła się w koszmar.

– Rozpoczął kłótnię z lekarzem. Miał o coś do niego pretensje. W pewnym momencie wyciągnął ostre narzędzie, którym zaatakował lekarza – relacjonuje Piotr Szpiech, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Napastnik uderzał kilkukrotnie. Ostrze dosięgło brzucha i serca. Potem wybiegł z gabinetu, próbując uciec. Zatrzymali go ochroniarze. Policja szybko przejęła 35-letniego mieszkańca powiatu jędrzejowskiego. Nie wiadomo, dlaczego to zrobił.

Za drzwiami sali operacyjnej trwała dramatyczna walka o życie lekarza.
Nie udało się.

O 12:20 ministra zdrowia Izabela Leszczyna przekazała wiadomość, której nikt nie chciał usłyszeć. Lekarz zmarł.

„Nie ma słów, które wyraziłyby mój smutek i gniew po śmierci Pana Doktora z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Krakowie, śmierci po ataku nożownika. Rodzinie i Współpracownikom Pana Doktora składam wyrazy głębokiego współczucia” – napisała ministra zdrowia na portalu X. I dodała: „Agresja wobec tych, którzy pełnią misję ratowania naszego zdrowia i życia jest barbarzyństwem i zasługuje na najwyższy wymiar kary”.

O tragedii napisał też prezydent Krakowa Aleksander Miszalski: „Jestem wstrząśnięty informacją o ataku nożownika, do którego doszło w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Niestety zaatakowany lekarz nie przeżył. Rodzinie, bliskim, współpracownikom i społeczności szpitala składam kondolencje oraz wyrazy współczucia”.

Artykuł Lekarz zginął w czasie dyżuru. Atak nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim pochodzi z serwisu KRKnews.