Leclerc nie spodziewał się takiego dobrego wyniku w czasówce
W obozie Ferrari znowu panują mieszane nastroje. Pozytywną niespodzianką kwalifikacji okazał się Charles Leclerc, który wywalczył miejsce w czołowej trójce, a po karze dla George'a Russella wystartuje do wyścigu z pierwszego rzędu. Monakijczyk nie ukrywał, że w przypadku jego bolidu opłaciło się ryzyko z doborem ustawień. Te natomiast po raz kolejny nie sprawdziły się u Lewisa Hamiltona, który zajął dopiero 9. lokatę.

