La Vuelta Femenina 2025: Jury wpłynęło na wyniki czasówki? Visma składa protest
Choć pierwszy etap 11. edycji La Vuelta Femenina trwał dla wielu ekip niespełna 10 minut to i tak przez ten czas zdążyło dojść do niemałych kontrowersji. Komisja sędziowska na tyle wolno bowiem sprawdzała rowery, że dwie spośród drużyn przystąpiły do etapu w niepełnych składach. Przedstawiciele Team Visma | Lease a Bike ostro zareagowali na taką […] The post La Vuelta Femenina 2025: Jury wpłynęło na wyniki czasówki? Visma składa protest first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Choć pierwszy etap 11. edycji La Vuelta Femenina trwał dla wielu ekip niespełna 10 minut to i tak przez ten czas zdążyło dojść do niemałych kontrowersji. Komisja sędziowska na tyle wolno bowiem sprawdzała rowery, że dwie spośród drużyn przystąpiły do etapu w niepełnych składach. Przedstawiciele Team Visma | Lease a Bike ostro zareagowali na taką sytuację.
Za nami otwarcie 11. edycji La Vuelta Femenina – na początek organizatorzy przygotowali długą na 8,1 kilometra jazdę drużynową na czas po ulicach Barcelony. Tą wygrał Lidl-Trek, a różnice w czołówce były mierzone w pojedynczych sekundach. Jak się jednak okazało nie wszyscy mieli równe szanse w walce o zwycięstwo, a winna miała temu być ekipa sędziowska. Jak bowiem wynika z relacji samych zawodniczek i ich sztabów kolarki Movistar Team nieco spóźniły się na kontrolę swoich rowerów, po czym nastąpił efekt domina i kolejne zespoły przechodziły przez pomiary coraz później. Dopiero po czasie do stanowiska oddelegowany został drugi sędzia, ale w międzyczasie dwie ekipy zostały poważnie poszkodowane. Kolarki Uno-X Mobility opuściły rampę startową z około 10-sekundowym opóźnieniem, zaś Team Visma | Lease a Bike w momencie startu mogło liczyć na zaledwie 5 z 7 zawodniczek – szóstka ruszyła spóźniona, a Imogen Wolff w ogólnie nie pojawiła się na rampie startowej i na nagraniu widać jak wyjeżdża ze strefy dla wozów technicznych próbując gonić swoje koleżanki.
Shambles at the start for Visma | Lease Bike – one rider barely on the ramp when told to go
Imogen Wolff having to fly out of the car exit instead of the actual ramp!#LaVueltaFemenina pic.twitter.com/mFRoB74523
— Mathew Mitchell (@MatMitchell30) May 4, 2025
Komisja sędziowska UCI przyznała, że popełniono błędy w organizacji startu, ale wskazała też, że nie podejmie żadnych dalszych działań. W obliczu tego Team Visma | Lease a Bike Women podejmie dalsze kroki i złoży formalną skargę do UCI. Pracujemy w sporcie na najwyższym poziomie, a to jeden z najważniejszych wyścigów w kalendarzu. Oczywiście gratulujemy kolarkom Lidl-Trek ich zwycięstwa. Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że sport polega na uczciwej rywalizacji dla wszystkich drużyn. Niestety, dzisiaj tak nie było i bardzo tego żałujemy
— mówił w dość wywarzony sposób Jacco Verhaeren z Team Visma | Lease a Bike. Bardziej emocjonalne wypowiedzi pojawiły się zaś ze strony samych zawodniczek.
Co jest do cholery! Jak organizacja wielkiego touru może być tak amatorska? Czy sędziowie spali, kiedy mieli czas by sprawdzić nasze rowery? Byłyśmy na niej 20 minut przed startem, a dwie nasze zawodniczki nie zostały odprawione na czas. Popędzałyśmy sędziów, ale ci byli zrelaksowani i spokojni, jakby wszystko było pod kontrolą. Włożyłyśmy tyle przygotowań i wysiłku na przygotowania i wszystko na nic. Tracimy czas w klasyfikacji generalnej przez coś takiego. Hej UCI, jeśli chcecie uczciwego sportu, to nie jest to sposób na to
— pisała Pauline Ferrand-Prévot we wpisie, który później zniknął z mediów społecznościowych.
Finalnie zawodniczki Team Visma | Lease a Bike straciły na 1. etapie 21 sekund. Drugim poszkodowanym zespołem było Uno-X Mobility, które zmagania skończyło pozycję niżej ze stratą 24 sekund do Lidl-Trek. I tu pojawiło się wiele gorzkich słów.
Dotarłyśmy na start spóźnieni z powodu jednego z zespołów przed nami. Byłyśmy na punkcie kontrolnym rowerów dobre 15 minut przed startem, ale ponieważ inny zespół przybył później, musieliśmy czekać, a potem nie odprawiono nas na czas. Nie miałyśmy pojęcia, że musimy już wystartować, ponieważ nikt nie podawał czasu. Na rampę wjechałyśmy już po tym jak ruszył nasz licznik. Ostatecznie wyjechałyśmy na trasę około 10 sekund później niż powinnyśmy
— powiedziała Anouska Koster w rozmowie dla ProCyclingUK.
Komisja sędziowska ostatecznie przyznała kary zawodniczkom oraz sztabowi Movistar Team, czyli drużynie, po której spóźnieniu się nastąpiła lawina złych zdarzeń. Przedstawiciele hiszpańskiej ekipy co ciekawe wskazali, że ich spóźnienie wcale nie musiało mieć wpływu na to co się działo, bowiem i oni stali w kolejce do sprawdzenia rowerów.
Kiedy przyjechały nasze zawodniczki, jury wciąż było zajęte zespołem przed nami, oni też pojawili się na rampie 10-20 sekund przed startem. Nasza ostatnia zawodniczka wyjechała na rampę 5 sekund przed startem. Potem było coraz gorzej. Faktem jest, że się spóźniliśmy, ale i tak czekaliśmy…
— opowiedział Kelvin Dekker.
Oby na koniec wyścigu nie okazało się, że losy klasyfikacji generalnej rozstrzygną się o pojedyncze sekundy. Wówczas sytuacja z Barcelony, w której poszkodowane zostały niewinne zawodniczki, mogłaby całkowicie przysłonić właściwy wynik sportowy i ciężko byłoby się temu dziwić – taka sytuacja jak wczoraj po prostu nie powinna mieć miejsca.The post La Vuelta Femenina 2025: Jury wpłynęło na wyniki czasówki? Visma składa protest first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.