
Kremlowska propaganda zmienia narrację, wskazując na Europę jako źródło destabilizacji, a nie USA - informuje "The New York Times". "Trump potrzebuje nas, a my potrzebujemy Trumpa" - przekonuje jeden z deputowanych Dumy. W innym tonie wypowiada się też m.in. minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow.