Konferencja przed meczem z Bournemouth (cz. I): Matheus Cunha? Nie powiem nic na jego temat
Konferencja przed spotkaniem z Bournemouth w Premier League została poświęcona planom Manchesteru United na letnie okno transferowe. Dziennikarze byli ciekawi...

Konferencja przed spotkaniem z Bournemouth w Premier League została poświęcona planom Manchesteru United na letnie okno transferowe. Dziennikarze byli ciekawi opinii Rubena Amorima na temat prasowych spekulacji oraz występów naszych zawodników przebywających na wypożyczeniach.
Portugalczyk przedstawił również aktualizację dotyczącą kontuzjowanych piłkarzy, w tym niedyspozycję Diogo Dalota oraz postępy Amada Diallo, Matthijsa de Ligta i Aydena Heavena.
Ruben, na początek wiadomości dotyczące zespołu. Czy są jakieś pozytywne informacje?
– Amad i Matthijs są bliscy powrotu. Ayden nie jest jeszcze gotowy. Myślę, że to na tyle.
Cały czas powtarzałeś, że się uczysz. Wszyscy wiemy, że teraz najważniejsze są spotkania z Athletic Bilbao. Czego nauczysz się po meczu z Bournemouth?
– Skupiamy się na tym, że musimy stawić temu czoła i musimy mieć to poczucie, że tutaj ważny jest każdy mecz. Nie możemy zatracić uczucia, które towarzyszy nam po zwycięstwach, dlatego musimy wygrywać. Oczywiście, można zobaczyć kontekst. Podejdziemy do tego spotkania wystawiając silny skład, ponieważ mieliśmy pełny tydzień na przygotowania, a niektórzy zawodnicy nie wystąpili przeciwko Wolverhampton. Czasami gdy odzyskuje się tak wielu piłkarzy, to jest zła rzecz. Postaram się zarządzać wszystkim, aby wygrać ten mecz i przygotować się do następnego.
Niedługo otworzy się okno transferowe. Czy wiesz, których zawodników chciałbyś zatrzymać, a którzy mogą opuścić klub?
– Tak, mogę to powiedzieć. Oczywiście, to jest rozmowa na koniec sezonu, ale mam jasny pomysł, ponieważ pewne rzeczy musimy wykonać wcześnie, ale wraz z końcem rozgrywek wiele się może zmienić.
Wielokrotnie wymienia się nazwisko Matheusa Cunhy. Czy to jest rodzaj zawodnika, którego chcesz przyciągnąć?
– Nie powiem nic na temat Matheusa, ponieważ jeśli powiem raz, będę musiał komentować to przy każdej sytuacji. Skupiamy się na obecnym sezonie, a sposób w jaki będziemy przygotowywać się do następnej kampanii może się zmienić, więc trudno przewidzieć, co wydarzy się w przyszłości.
Czy uważasz, że łatwo jest przyciągnąć zawodników do Manchesteru United? Nie macie zapewnionego miejsca w Lidze Mistrzów, więc jak bardzo atrakcyjny jest ten klub?
– To Manchester United. Uważam, że jest wielu piłkarzy, którzy chcą grać dla naszego klubu. Wiem, że jeśli spojrzysz na nasz klub w tej chwili, ze wszystkimi problemami, personelem, zwolnieniami, zmianami trenerów, wynikami, to wygląda na to, że coś jest nie tak, ale mamy jasny pomysł i to najłatwiejsza część jaką można wyjaśnić zawodnikom. A potem jest Manchester United. Każdy chce grać dla Manchesteru United.
Zasugerowałeś, że masz już wyrobione zdanie na temat pewnych osób, w kontekście tego, co wydarzy się w przyszłości. Czy możliwe jest, abyś zmienił swoją opinię?
– Wszystko może się zdarzyć. Casemiro jest najlepszym przykładem. Był zawodnikiem, który siedział na ławce, a potem, widzisz ostatnie mecze, gra cały czas, ma swoją rolę i radzi sobie całkiem dobrze, więc nie jestem takim typem trenera. Lubię zmieniać zdanie i jeśli to zrobię, jestem z tego naprawdę zadowolony. Chcę po prostu wygrywać i sprowadzić najlepszych zawodników do mojej drużyny.
Rozegrałeś już spotkanie przeciwko Bournemouth. Kiedy patrzysz na ten weekend, biorąc pod uwagę nadchodzące mecze, jak dużym wyzwaniem jest ta niedziela?
– Tak, to jest ogromne, ponieważ jedną z ich zalet jest to, że oni bardzo naciskają. Mają o co walczyć, a my znamy jakość ich składu, menedżera, sposób ich gry, pressingu, pojedynki jeden na jeden, mobilność Evanilsona, Justina Kluiverta, Antoine’a Semenyo, więc to będzie naprawdę trudne spotkanie i musimy być naprawdę skoncentrowani. W Premier League każdy mecz jest ważny i musimy starać się je wygrywać. Ale oczywiście, w pewnych szczegółach, musimy skupić się nie tylko na tym meczu, ale także na następnym.
Właśnie miałem zapytać, czy zawodnicy są skupieni na Premier League? Wciąż możecie znaleźć się w górnej połowie tabeli. Jak sprawić, aby piłkarze nie byli rozproszeni zmaganiami w Europie?
– Nie rozmawialiśmy o Bilbao w ciągu tygodnia. Mówiłem tylko o Bournemouth, a to jak się zaprezentują, może zmienić moje podejście do składu na kolejne spotkanie. Każdy z nich walczy o swoje miejsce. Jeśli spojrzeć na tabelę, uważam, że przeciwko Wolverhampton byliśmy lepszą drużyną, stworzyliśmy kilka sytuacji, więc trudno było nam poradzić sobie z tą porażką.
Jak wygląda pewność siebie u Rasmusa Hojlunda? Czy zarządzanie tym elementem jest wyzwaniem samym w sobie?
– Rozmawialiśmy o tym wiele razy. Napastnik musi strzelać gole. Staramy się mu pomóc, a on naprawdę bardzo się stara. Czasami bardzo mocno chce pewnych rzeczy, a to nie jest dobre. Ale pokazuję przed całym zespołem, że Rasmus jest znacznie lepszy w grze zespołowej i w pojedynkach jeden na jeden. Poprawia się w małych aspektach gry i musi się na tym skupić, a bramki się pojawią.
Czy spodziewasz się, że Marcus Rashford wróci do drużyny na okres przygotowawczy, jak tylko skończy się okres wypożyczenie?
– Wszyscy zawodnicy, którzy przebywają na wypożyczeniach, wrócą do klubu, a następnie to klub zdecyduje o dalszych krokach.
Czy jesteś zadowolony z jego formy?
– Oczywiście, oczywiście, oczywiście. Talent, jaki ma Rashford czy Antony, musi być zyskiem dla drużyny. Jesteśmy naprawdę zadowoleni, poniewaz jeśli wypożyczasz zawodnika, najlepszą rzeczą jest, aby dobrze się spisywał, a oni to robią.
Powiedziałeś, że Liga Europy jest dla ciebie priorytetem. Czy to sugeruje, że nie ma dla ciebie znaczenia, gdzie skończysz w lidze?
– Nie, to ma ogromne znaczenie. Chcę powiedzieć, że przy naszym obecnej kadrze trzeba podjąć ryzyko i wybrać priorytet. To niemożliwe. Chcę wystawić najlepszą jedenastkę w każdym meczu, a czasami tak trudno jest mi podjąć ryzyko w Premier League, ponieważ te spotkania są trudniejsze od tych w Europie. W tym momencie musimy podejmować decyzje. Chcę także chronić młodych zawodników. Nie chcę, aby chłopcy występowali razem w tym samym meczu, ponieważ to coś, co uniemożliwia im dobrą grę.
Byłeś bardziej krytyczny wobec własnych osiągnięć niż ktokolwiek inny. Czy sądzisz, że właściciele podczas oceny kolejnego sezonu i letnich transferów, będą współczujący wobec problemów, z którymi musiałeś się zmierzyć?
– Myślę, że najlepszą rzeczą jest rozmowa, która łączy się z uczuciem, że musimy wygrać każdy mecz i każdy z nich jest naprawdę ważny. Musimy bardzo silnie ustalić nasze standardy. Każdego dnia odczuwam, że zarząd rozumie kontekst, a zwłaszcza to, co chcemy zrobić. Jestem krytyczny, ponieważ nie odnosimy zwycięstw.
– Każdy może zrozumieć, że jesteśmy Manchesterem United i znajdujemy się blisko dna tabeli, więc musimy być krytyczni, niezależnie od tego, co się wydarzy. Bez względu na to, czy przegraliśmy jeden mecz po stracie bramki z rzutu wolnego, czy zmarnowaliśmy wiele okazji będąc w polu karnym. Na końcu to nie ma znaczenia. I takie uczucie chcę mieć w Carrington.