Kobiety z korpo. "Zagryzam zęby, a w piątek otwieram domowe nalewki"
Od zawsze w tej samej firmie. Bez planu i bez nadziei. Utknęli na tych samych stanowiskach albo awansowali nieznacznie. Charakteryzuje ich znużenie i rosnąca frustracja. I jeszcze lęk przed zmianą. Przybywa osób, które doświadczają "korpo-frustry". Jak to się ma do wypalenia i jak sobie pomóc?
Od zawsze w tej samej firmie. Bez planu i bez nadziei. Utknęli na tych samych stanowiskach albo awansowali nieznacznie. Charakteryzuje ich znużenie i rosnąca frustracja. I jeszcze lęk przed zmianą. Przybywa osób, które doświadczają "korpo-frustry". Jak to się ma do wypalenia i jak sobie pomóc?