Kadry nie da się oglądać, selekcjonera nie da się słuchać. Znowu te same sztuczki. "Tu bieda, tam bzdury"
- Czas leczy rany. Nic nie było tak potrzebne reprezentacji Polski jak przerwa po żenującym finiszu Ligi Narodów - pisałem przed meczem z Litwą.Cóż, nie. Czas nie leczy ran. Biało-czerwoni szybko przypomnieli, dlaczego nikt za nimi nie tęsknił. Drużyny Michała Probierza nie da się oglądać, a samego selekcjonera nie da się słuchać.
- Czas leczy rany. Nic nie było tak potrzebne reprezentacji Polski jak przerwa po żenującym finiszu Ligi Narodów - pisałem przed meczem z Litwą.
Cóż, nie. Czas nie leczy ran. Biało-czerwoni szybko przypomnieli, dlaczego nikt za nimi nie tęsknił. Drużyny Michała Probierza nie da się oglądać, a samego selekcjonera nie da się słuchać.