Jan Przyrowski z dwoma zwycięstwami na inaugurację Hiszpańskiej Formuły 4
W miniony weekend, 28-30 marca, Jan Przyrowski rywalizował na hiszpańskim torze MotorLand Aragon podczas pierwszej rundy Hiszpańskiej Formuły 4 w sezonie 2025. Protegowany Akademii Motorsportu […] Na Cyrk F1 znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.


W miniony weekend, 28-30 marca, Jan Przyrowski rywalizował na hiszpańskim torze MotorLand Aragon podczas pierwszej rundy Hiszpańskiej Formuły 4 w sezonie 2025. Protegowany Akademii Motorsportu ORLEN wygrał dwa z trzech wyścigów i został wiceliderem klasyfikacji generalnej.
Świetne tempo i tryb ataku
Jeszcze w trakcie sesji testowych i treningowych polski kierowca uplasował się w ścisłej czołówce. To potwierdzało świetną formę, którą widzieliśmy na przykładzie E4 Spanish Winter Championship, w której to 16-latek z Rossoszycy wygrał najwięcej wyścigów spośród wszystkich zawodników. Po wicemistrzostwie, Jan Przyrowski kontynuował pracę nad tym, aby już na początku głównego sezonu w Hiszpańskiej Formule 4 walczyć o kolejne triumfy. Na to udało się zapracować i w dalszej części opowiemy, jak wyglądał miniony weekend na torze MotorLand Aragon.
Pierwsze kwalifikacje protegowany Akademii Motorsportu ORLEN zakończył na szóstej pozycji. W wyścigu nr 1 celem była walka o podium. Sam start był bardzo udany, ponieważ Przyrowski zyskał jedną pozycję i przymierzał się do kolejnego wyprzedzania. Wówczas wraz z dwójką rywali jechali bardzo blisko siebie i Polak znalazł się pomiędzy dwoma bolidami. Nieco później doszło do uszkodzenia przedniego skrzydła, co wymusiło pit stop i pozbawiło 16-latka szans na powrót do punktowanej strefy.
Po pechowej sobocie nadszedł czas na bardzo dobrą niedzielę. Już druga sesja kwalifikacyjna i 2. pole startowe pokazały, że Jan Przyrowski dysponuje świetnym tempem. Jednakże czasówka wyłoniła kolejność do wyścigu nr 3, a po drodze był jeszcze nieco krótsze, 25-minutowe (+ 1 okrążenie) zawody, w których to nasz rodak startował z dziewiątej pozycji. Pierwsze okrążenie było kapitalne, ponieważ już w trakcie przedostał się na 5. miejsce i potem kontynuował progres, przedzierając się na drugie miejsce. Czasu starczyło jeszcze na wywieranie presji na liderze zawodów, ale ten zdołał się obronić. Kilka godzin po zawodach okazało się, że Jan Lammers otrzymał karę czasową za wielokrotne złamanie limitów toru. To oznaczało awans rossoszycianina na pierwsze miejsce!
Pozostał jeszcze trzeci wyścig, do którego wicemistrz E4 Spanish Winter Championship również przystępował z nadzieją na walkę o triumf. Sam start z drugiego pola nie do końca ułożył się po myśli Jana Przyrowskiego, przez co stracił dwie pozycje. W trakcie zawodów było widać, że tempo Polaka jest świetne i po odzyskaniu jednej lokaty od razu kierowca Griffin Core by Campos wywierał presję na liderach, Lammersie i Strauvenie. Kilkukrotnie było blisko rozdzielenia ich. Już z informacji na Live Timingu było też wiadomo, że jazda rywali jest pod lupą sędziów. Ostatecznie po wyścigu obaj otrzymali kary czasowe, które zepchnęły ich za Jana Przyrowskiego.
16-latek z Rossoszycy wygrał dwa wyścigi na MotorLand Aragon, pokazując świetne tempo i racecraft w najważniejszych momentach. Jan Przyrowski przestrzegał przepisów i wykonał świetną robotę. Na pewno szkoda, że przy dekoracji nie było nam dane posłuchać Mazurka Dąbrowskiego. W tym sezonie będzie do tego jeszcze wiele okazji.
Jan Przyrowski wiceliderem klasyfikacji generalnej
Po pierwszej rundzie sezonu Jan Przyrowski zajmuje wysokie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Polak ma na koncie 43 punkty i traci zaledwie dwa “oczka” do liderującego Thomasa Strauvena.
Wrażenia polskiego kierowcy po inauguracji Hiszpańskiej F4
Protegowany Akademii Motorsportu ORLEN był zadowolony z weekendu w Alcaniz. Wygrał dwa wyścigi na jednym z ulubionych obiektów w kalendarzu Hiszpańskiej F4.
– Weekend na MotorLand Aragon oceniam na bardzo dobry, tempo było cały czas, w wyścigach udało mi się tak naprawdę dwa razy wygrać. Szkoda tylko tego pierwszego, gdzie doszło do kontaktu pomiędzy mną a rywalem i niestety straciłem przez to przednie skrzydło, musiałem zjechać do boksu i straciłem przez to bardzo dużo pozycji. No, ale weekend ogólnie zapowiadał się bardzo dobrze i taki też był, więc jestem z niego bardzo zadowolony – podkreślił Jan Przyrowski.
– Podczas kolejnej rundy w Nawarze liczę oczywiście na zdobycie jak największej liczby punktów, wygranie trzech wyścigów i zrobienie dwóch pole position. Wiem, że jest to możliwe, bo miałem tam bardzo dobre tempo podczas Spanish Winter Championship. Mam nadzieję, że to po prostu ze mną pozostanie i będę w stanie zrobić jak najlepszy wynik też dla mistrzostw, żeby może trochę odjechać rywalom – dodał 16-latek.
– Tak naprawdę nie mam dłuższej przerwy pomiędzy rundami, ponieważ czeka na mnie 4 dni testów – 2 w Barcelonie i 2 w Nawarze. I jeszcze przed tymi 4 dniami będę jechał do Alziry w Walencji, żeby trenować na symulatorze oraz po prostu działać w warsztacie z inżynierami, mechanikami i przygotowywać się najlepiej jak mogę.
– Chciałbym bardzo podziękować Akademii Motorsportu ORLEN, jak i wszystkim moim sponsorom, za wsparcie. Jeszcze raz bardzo dziękuję firmom ORLEN, Geothermal Solutions i Repiński Transport – powiedział Jan Przyrowski po inauguracyjnej rundzie Hiszpańskiej Formuły 4 w Alcañiz.
W maju kolejna runda
Teraz czeka nas ponad miesiąc przerwy od ścigania. Jan Przyrowski i Hiszpańska Formuła 4 wracają do akcji 2-4 maja. To sprawa, że polska majówka może być niezwykle interesująca. Rywalizacja przeniesie się na obiekt Navarra, gdzie kończyły się zimowe mistrzostwa E4 Spanish Winter Championship. Na tym torze protegowany Akademii Motorsportu ORLEN wygrywał wyścig w trudnych warunkach, więc nastawienie może być tylko i wyłącznie pozytywne.
Źródło: Nadesłana informacja prasowa.
Kalendarz Hiszpańskiej Formuły 4 w 2025 roku
Kalendarz Hiszpańskiej Formuły 4 w 2025 roku składa się z siedmiu rund, podczas każdej z nich odbywają się trzy wyścigi.
28 – 30 marca – MotorLand Aragón, Hiszpania
2 – 4 maja – Navarra, Hiszpania
6 – 8 czerwca – Portimão, Portugalia
20 – 22 czerwca – Paul Ricard, Francja
19 – 21 sierpnia – Jerez, Hiszpania
17- 19 października – Ricardo Tormo, Hiszpania
14 – 16 listopada – Barcelona-Catalunya, Hiszpania
Moje oczekiwania w stosunku do Jana Przyrowskiego w 2025 roku
Mam wysokie wymagania dotyczące Janka Przyrowskiego w 2025 roku. Jest to jego drugi sezon w tej serii, w 2024 roku zajął dziesiąte miejsce w końcowej klasyfikacji. W tym roku musi i powinno być znacznie lepiej. W serii zimowej w bardzo dobrym stylu wywalczył drugie miejsce w końcowej klasyfikacji, a główny sezon rozpoczął od dwóch zwycięstw. Przyrowski jest doświadczony, regularnie prezentuje się z dobrej strony. Patrząc na początek sezonu F4, to w grze o podium powinna być wąska grupa zawodników z Jankiem na czele. Moim zdaniem celem dla Polaka powinien być właśnie finisz na podium. Przypominam, że w 2022 roku trzecie miejsce w hiszpańskiej F4 zajął Tymek Kucharczyk, a w 2024 roku Maciej Gładysz. W obu przypadkach pozwoliło im to na przejście do wyższych serii.
W Hiszpańskiej Formule 4 w 2025 roku rywalizuje również Wiktor Dobrzański, ale on w pierwsze weekend zajmował pozycje odpowiednio: 27, 23 i 19. Wiktor jeździł w Hiszpańskiej F4 również w 2024 roku, nie zdobył wtedy żadnego punktu przez cały rok, został sklasyfikowany na 38. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Więcej na temat startów młodych polskich kierowców w seriach bolidów jednomiejscowych znajdziecie w kategorii Polscy kierowcy wyścigowi.
Na Cyrk F1 znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.