
W czwartek wieczorem rosyjski śmigłowiec wojskowy naruszył przestrzeń powietrzną Polski nad Bałtykiem. Incydent został natychmiast wykryty i monitorowany przez polskie systemy radiolokacyjne. Wojsko utrzymywało pełną gotowość do reakcji, traktując zdarzenie jako próbę testowania krajowych systemów obrony powietrznej - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.