Gigantyczna sensacja! Sabalenka wylatuje po jednym meczu! Ależ była wściekła
Aryna Sabalenka nie miała przed sobą łatwej przeprawy na początku turnieju WTA 1000 w Dosze. Zawody w stolicy Kataru były dla niej idealną okazją, by zwiększyć przewagę w rankingu WTA nad Igą Świątek. Jej sprytny plan popsuła Jekaterina Aleksandrowa, a widowisko na korcie centralnym oglądało się znakomicie. W pewnym momencie tę rywalizację przerwał... kot wbiegający na kort.

