Fotowoltaika w trybie ultra eko. Nie tylko produkowała prąd, ale i wstrzymała ruch lotniczy

Do nietypowego problemu doszło na jednym z największych lotnisk w Europie: Schiphol pod Amsterdamem w Holandii. Ruch lotniczy został ograniczony, a winna temu była fotowoltaika.

Wprowadzone przez operatora lotniska Amsterdam-Schiphol ograniczenia w obsłudze ruchu lotniczego spowodowane były dość nietypowym problemem. Położona w pobliżu lotniska duża farma fotowoltaiczna należąca do Energy Solutions Group, jednego z większych graczy w branży OZE w krajach Beneluksu, po prostu oślepiała pilotów lądujących samolotów.

Ograniczenia ruchu na jednym z pasów w dni słoneczne

Problem został zgłoszony przez pilotów, którzy podczas podejścia do lądowania zauważyli intensywne odblaski utrudniające widoczność. Farma fotowoltaiczna, zlokalizowana w sąsiedztwie lotniska, miała generować refleksy w określonych warunkach pogodowych i przy odpowiednim kącie padania promieni słonecznych. Choć dokładna lokalizacja nie została podana w komunikacie, specjaliści wskazują, że podobne sytuacje mogą dotyczyć innych dużych hubów lotniczych w Europie, gdzie rozwój energetyki słonecznej zbiega się z potrzebami lotnictwa.

Zwykle to niepogoda jest przyczyną ograniczeń w ruchu samolotów. Tym razem jeden z pasów lotniska pod Amsterdamem (ten o nazwie Polderbaan; jest to pas położony najdalej na zachód w kompleksie Amsterdam-Schiphol) został wyłączony z ruchu lotniczego w dni słoneczne w godzinach 10-12. Okazuje się, że refleksy świetlne generowane przez panele fotowoltaiczne stały się na tyle poważnym zagrożeniem, że władze portu lotniczego zdecydowały się na podjęcie natychmiastowych działań.

Farmy w pobliżu lotnisk to coraz częstsze rozwiązanie

Choć w wielu miejscach już zbudowano lub planuje się budowę farm fotowoltaicznych tuż przy lotniskach, holenderski przykład wyraźnie pokazuje, jak trudno przewidzieć wszystkie możliwe problemy, które mogą pojawić się przy takiej inwestycji.

Wspomniana firma Energy Solutions Group zadeklarowała, że starała się uwzględnić możliwość powstawania refleksów świetlnych od paneli w słoneczne dni. Firma zastosowała ponoć specjalne panele o lekko teksturowanym szkle, jednak okazało się to niewystarczające.

Sytuacja wywołała dyskusję na temat konieczności lepszego planowania przestrzennego przy projektowaniu farm fotowoltaicznych. Na razie nie podano, jak długo potrwają ograniczenia na lotnisku ani jakie będą koszty ewentualnych modyfikacji farmy słonecznej.

Incydent ten może wpłynąć na przyszłe regulacje dotyczące lokalizacji instalacji odnawialnych źródeł energii w pobliżu infrastruktury krytycznej. W obliczu rosnącej presji na dekarbonizację i zwiększanie udziału OZE w miksie energetycznym, takie przypadki podkreślają potrzebę równowagi między ekologią a bezpieczeństwem. Ciekawym paradoksem jest to, że oto fotowoltaika, czyli generatory zielonej, czystej energii w pewnym stopniu powstrzymały najbardziej emisyjny środek transportu: samoloty.

Źródło PV Magazine. Zdjęcie otwierające: Jenson / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Fotowoltaika w trybie ultra eko. Nie tylko produkowała prąd, ale i wstrzymała ruch lotniczy pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.