Emerytura już po 50. roku życia dla wszystkich Polaków. Ruszyły prace nad projektem
Niecodzienny sojusz polityczny zawiązał się wokół kwestii emerytur stażowych w Polsce. Lewica i Solidarność, ugrupowania rzadko znajdujące wspólny język w sprawach społeczno-gospodarczych, zjednoczyły siły, aby umożliwić Polakom przechodzenie na emeryturę po osiągnięciu określonego stażu pracy, bez względu na wiek. Ta inicjatywa może zmienić życie tysięcy pracowników, którzy rozpoczęli karierę zawodową we wczesnej młodości. Nietypowy sojusz […] Artykuł Emerytura już po 50. roku życia dla wszystkich Polaków. Ruszyły prace nad projektem pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Niecodzienny sojusz polityczny zawiązał się wokół kwestii emerytur stażowych w Polsce. Lewica i Solidarność, ugrupowania rzadko znajdujące wspólny język w sprawach społeczno-gospodarczych, zjednoczyły siły, aby umożliwić Polakom przechodzenie na emeryturę po osiągnięciu określonego stażu pracy, bez względu na wiek. Ta inicjatywa może zmienić życie tysięcy pracowników, którzy rozpoczęli karierę zawodową we wczesnej młodości.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Nietypowy sojusz w imię wspólnej sprawy
W polskiej polityce rzadko zdarza się, by skrajnie odmienne ideologicznie środowiska zgodnie popierały te same rozwiązania legislacyjne. W przypadku emerytur stażowych mamy jednak do czynienia z takim właśnie zjawiskiem. Zarówno przedstawiciele lewej strony sceny politycznej, jak i związkowcy z Solidarności, mówią jednym głosem o konieczności wprowadzenia możliwości wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej dla osób z długim stażem pracy.
Według informacji podanych przez Infor, oba środowiska złożyły w Sejmie swoje propozycje ustaw (druk nr 187 od Lewicy oraz druk nr 27 od Solidarności), które mimo różnic w szczegółach, dążą do tego samego celu – umożliwienia pracownikom przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat (kobiety) lub 40 lat (mężczyźni), bez konieczności osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego.
Zmęczeni wieloletnią pracą
„Wielu moich kolegów z zakładu ledwo dociąga do emerytury, a niektórzy w ogóle jej nie dożywają” – takie głosy można usłyszeć w zakładach produkcyjnych i na budowach w całej Polsce. Problem dotyczy szczególnie osób, które rozpoczęły pracę zawodową bardzo wcześnie, często tuż po ukończeniu szkoły zawodowej.
Obecny system emerytalny, oparty wyłącznie na kryterium wieku (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), nie uwzględnia różnic w długości kariery zawodowej ani charakteru wykonywanej pracy. Oznacza to, że osoba, która zaczęła pracę w wieku 18 lat, musi przepracować 47 lat (mężczyzna) lub 42 lata (kobieta), aby nabyć prawo do emerytury. Dla porównania, absolwent studiów rozpoczynający karierę w wieku 25 lat będzie pracował znacznie krócej przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Ministerstwo Pracy popiera, Ministerstwo Finansów milczy
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, jednoznacznie opowiedziała się za wprowadzeniem emerytur stażowych. Jak zaznaczyła w swoich wypowiedziach, wspieranie tej inicjatywy jest konsekwentną realizacją postulatów programowych Lewicy.
Minister potwierdziła, że temat był już omawiany podczas posiedzenia Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Zapowiedziała również spotkanie z ministrem finansów Andrzejem Domańskim, którego chce przekonać do poparcia projektów. Stanowisko resortu finansów może okazać się kluczowe, gdyż to właśnie kwestie budżetowe mogą stanowić największą przeszkodę w implementacji nowych rozwiązań.
Finansowe konsekwencje i demograficzne wyzwania
Chociaż idea emerytur stażowych zyskuje coraz szersze poparcie społeczne i polityczne, jej wprowadzenie wiąże się z poważnymi wyzwaniami. Największym z nich jest oczywiście aspekt finansowy – każda osoba, która skorzysta z możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, przestanie odprowadzać składki, a zacznie pobierać świadczenie.
W kontekście starzejącego się społeczeństwa i kurczących się zasobów siły roboczej, emerytury stażowe mogą dodatkowo obciążyć system ubezpieczeń społecznych. Z drugiej strony, zwolennicy rozwiązania argumentują, że osoby z długim stażem pracy, zwłaszcza w zawodach fizycznych, często borykają się z problemami zdrowotnymi, które i tak uniemożliwiają im efektywną pracę do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Stan legislacyjny i perspektywy na przyszłość
Oba projekty ustaw dotyczących emerytur stażowych przeszły w lutym 2025 roku pierwsze czytanie w Sejmie. Jest to istotny krok, wskazujący na polityczną wolę przynajmniej części parlamentarzystów do dalszego procedowania tej kwestii.
Przewodniczący Solidarności Piotr Duda wielokrotnie apelował o kontynuowanie prac nad ustawą, podkreślając, że jest to realizacja jednego z najważniejszych postulatów związkowych ostatnich lat. Z kolei przedstawiciele Lewicy wskazują, że wprowadzenie emerytur stażowych byłoby ważnym krokiem w kierunku większej sprawiedliwości społecznej.
Dalsze losy projektów zależeć będą jednak od stanowiska całego rządu, a w szczególności od oceny skutków finansowych przez Ministerstwo Finansów. Eksperci wskazują, że ewentualne wprowadzenie emerytur stażowych mogłoby nastąpić najwcześniej w 2026 roku, po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych analiz i uzgodnień międzyresortowych.
Rozwiązanie dla przepracowanych
Emerytury stażowe mogłyby stanowić rozwiązanie dla osób, które przepracowały kilkadziesiąt lat i ze względów zdrowotnych mają trudności z kontynuowaniem pracy. Jednocześnie należy mieć świadomość, że wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza niższe świadczenie, co może prowadzić do problemów finansowych w późniejszym okresie życia.
Proponowane przepisy, niezależnie od ostatecznego kształtu, z pewnością będą kompromisem między społecznymi oczekiwaniami a możliwościami finansowymi państwa. Najbliższe miesiące pokażą, czy nietypowy sojusz Lewicy i Solidarności okaże się wystarczająco silny, by doprowadzić do realnych zmian w systemie emerytalnym.
Artykuł Emerytura już po 50. roku życia dla wszystkich Polaków. Ruszyły prace nad projektem pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.