
Kilka dni temu znane osoby ze świata internetu i telewizji zostały zatrzymane przez CBŚP w związku ze śledztwem dotyczącym nielegalnych loterii w internecie. Tymczasem jeden z podejrzanych Adam K. zabrał głos w sprawie. "Jestem niewinny" – twierdzi dziennikarz TVN Turbo.
Przypomnijmy, że 5 marca funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali 10 osób w śledztwie dotyczącym "działalności zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem gier losowych, wystawianiem nierzetelnych i poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy".
Niedawno w tej sprawie został aresztowany m.in. znany influencer Budda i jego partnerka Grażynka. Usłyszeli oni zarzuty i spędzili za kratami ponad dwa miesiące. Wyszli tuż przed świętami Bożego Narodzenia za poręczeniem majątkowym (2 mln zł za niego i 1 mln za nią).
Tym razem wśród zatrzymanych znaleźli się dziennikarze sportowi i motoryzacyjni (Adam K.), influencerzy (Lexy C.) i właściciele Fame MMA (m.in. Wojciech G. i Michał B. pseudonim Boxdel). "Prokurator ogłosił podejrzanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie zbiorowego uczestnictwa w grach losowych, będących w istocie grami hazardowymi" – przekazano w oficjalnym komunikacie.
Wszyscy złożyli obszerne wyjaśnienia, nie przyznali się do winy i wyszli na wolność także za poręczeniem majątkowym.
Zatrzymany dziennikarz TVN Adam K. wydał oświadczenie
Teraz podejrzany Adam K. odniósł się do sprawy na swoim instagramowym koncie. "Nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów. Podczas przesłuchania złożyłem stosowne i obszerne wyjaśnienia. Umowa obejmowała wyłącznie wykorzystywanie mojego wizerunku i promocję dwóch akcji na moich kanałach społecznościowych" – napisał.
Zapowiedział, że będzie się bronił. "Jestem niewinny. Z całą stanowczością będę dochodził moich praw, bronił prawdy i nie pozwolę na szkalowanie mnie i mojego wizerunku, na który pracowałem całe zawodowe życie. Dziękuję z całego serca za ogrom wsparcia, które moi bliscy i ja otrzymaliśmy w tym trudnym czasie" – dodał na koniec.