Dlaczego kierowcy w Polsce zapominają że są w zabudowanym i
nieświadomie płacą mandaty?
Wystarczyłoby obszary zabudowane ustawiać z sensem, a nie na szczerym polu lub lesie, na obrzerzach wiosek bez pieszych lub jeden pieszy na godzinę, czy na obwodnicy gdzie nie występuje ruch pieszych a chodniki są oddzielone kilkumetrowym pasem zieleni.
U nas te białe znaki są ustawiane od czapy, dosłownie... - Takich przykładów jest mnóstwo.
Dodatkowo w większości krajów Europy, czy to Czechy, Niemcy, Szwecja, Austria - tam obszary zabudowane zajmują mniej niż 10% dróg, u nas niestety ciągną się kilometrami. Ponadto na obszarach większości wiosek które nie mają ruchu pieszych ustawia się tylko zieloną tablicę i znak 70 / 80, a nie ograniczenie do 40 pod znakiem obszar zabudowany.
A co do newralgicznych punktów, tam popieram teren zabudowany, dodatkowo przed wjazdem by nie było szoku proponuję stopniowanie prędkości: do 70, i do 50 pod znakiem obszar zabudowany dla przypomnienia.
Wystarczyłoby obszary zabudowane ustawiać z sensem, a nie na szczerym polu lub lesie, na obrzerzach wiosek bez pieszych lub jeden pieszy na godzinę, czy na obwodnicy gdzie nie występuje ruch pieszych a chodniki są oddzielone kilkumetrowym pasem zieleni.
U nas te białe znaki są ustawiane od czapy, dosłownie... - Takich przykładów jest mnóstwo.
Dodatkowo w większości krajów Europy, czy to Czechy, Niemcy, Szwecja, Austria - tam obszary zabudowane zajmują mniej niż 10% dróg, u nas niestety ciągną się kilometrami. Ponadto na obszarach większości wiosek które nie mają ruchu pieszych ustawia się tylko zieloną tablicę i znak 70 / 80, a nie ograniczenie do 40 pod znakiem obszar zabudowany.
A co do newralgicznych punktów, tam popieram teren zabudowany, dodatkowo przed wjazdem by nie było szoku proponuję stopniowanie prędkości: do 70, i do 50 pod znakiem obszar zabudowany dla przypomnienia.