Czy linie lotnicze odpowiadają za opóźniony lot?

A skoro niedawno było o tym, że będzie obowiązkowe OC na drony, a poza tym okazuje się, że oszuści potrafią już nawet wyłudzać odszkodowanie „na pasażera”, dziś czas na kilka pytań o prawa podróżnych: czy pasażerowi należy się odszkodowanie za opóźniony lot? Czy tylko za lot odwołany? Czy okolicznością zwalniającą przewoźnika z odpowiedzialności może być usterka silnika, która ... Dowiedz się więcej Tekst Czy linie lotnicze odpowiadają za opóźniony lot? pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.

Lut 19, 2025 - 07:32
 0
Czy linie lotnicze odpowiadają za opóźniony lot?

A skoro niedawno było o tym, że będzie obowiązkowe OC na drony, a poza tym okazuje się, że oszuści potrafią już nawet wyłudzać odszkodowanie „na pasażera”, dziś czas na kilka pytań o prawa podróżnych: czy pasażerowi należy się odszkodowanie za opóźniony lot? Czy tylko za lot odwołany? Czy okolicznością zwalniającą przewoźnika z odpowiedzialności może być usterka silnika, która zmusiła pilota do wcześniejszego lądowania? nieprawomocny wyrok SR Gdańsk-Północ z 3 września 2024 r., I C 971/23).


lotnisko Palermo
Ujęcie czysto ilustracyjne (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

opis stanu faktycznego:

  • sprawa dotyczyła odpowiedzialności linii lotniczych za odwołany przelot: pasażerka miała dotrzeć na miejsce docelowe o godzinie 21:05, jednak lot został przerwany — samolot musiał wykonać nieplanowane międzylądowanie — i do docelowe lotnisko dotarł dopiero o 11:30 dnia następnego;
  • w toku postępowania strona powodowa zmieniła podstawę roszczenia z odwołania na opóźnienie lotu, a żądanie obejmowało odszkodowanie w wysokości 400 euro plus odsetki;
  • zdaniem przewoźnika roszczenia wykluczał fakt, iż lot się nie odbył ze względu na poważną usterkę techniczną silnika, która nastąpiła na 5 lat przed cyklicznym remontem, zaś jako zdarzenie losowe stanowiła nadzwyczajną okoliczność, co jest podstawą do wyłączenia odpowiedzialności (vis maior);
  • ponadto w jego ocenie strona powodowa nie udowodniła, iż lot został odwołany — bo przecież doszło do opóźnienia, nie odwołania — jak też zarzucił brak wyczerpania drogi reklamacyjnej;

art. 7 ust. 1 rozporządzenia 261/2004 ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów
W przypadku [odmowy przyjęcia na pokład lub odwołania lotu] pasażerowie otrzymują odszkodowanie w wysokości:
a) 250 EUR dla wszystkich lotów o długości do 1 500 kilometrów;
b) 400 EUR dla wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1 500 kilometrów i wszystkich innych lotów o długości od 1 500 do 3 500 kilometrów;
c) 600 EUR dla wszystkich innych lotów niż loty określone w lit. a) lub b).
Przy określaniu odległości, podstawą jest ostatni cel lotu, do którego przybycie pasażera nastąpi po czasie planowego przylotu na skutek opóźnienia spowodowanego odmową przyjęcia na pokład lub odwołaniem lotu.

  • zaś zmiana podstawy faktycznej (z odszkodowania za odwołanie na odszkodowanie za opóźnienie lotu) jest niedopuszczalna w postępowaniu uproszczonym;

orzeczenie sądu:

  • odnosząc się do argumentów stron sąd przypomniał, iż zgodnie z przepisami w przypadku odwołania lotu lub odmowy przyjęcia na pokład aeroplanu pasażerowi przysługuje m.in. odszkodowanie, którego wysokość zależna jest od dystansu przelotu: od 250 euro dla podróży wewnątrzwspólnotowych na dystansie do 1,5 tys. km do 600 euro w przypadku lotów poza UE i na odległość ponad 3,5 tys. km;
  • chociaż przepisy o ochronie pasażerów nie przewidują odszkodowania za opóźnienie lotu, a nieplanowane międzylądowanie nie oznacza odwołania lotu (postanowienie TSUE z 5 października 2016 r., C-32/16), to jednak w orzecznictwie przyjęto, iż lot opóźniony o co najmniej trzy godziny uzasadnia roszczenie o odszkodowanie w wysokości identycznej jak w przypadku odwołania lotu (wyrok TSUE z 19 listopada 2009 r., C‑402/07 i C‑432/07);
  • odszkodowanie za opóźniony lub odwołany lot nie przysługuje, jeśli przewoźnik wykaże, iż zdarzenie było spowodowane okolicznością, których nie można było uniknąć mimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków; do takich sytuacji zalicza się m.in. destabilizację polityczną, terror i sabotaż, zaskakujące warunki meteorologiczne uniemożliwiające przelot, nieoczekiwane usterki lub strajki mające wpływ na działalność przewoźnika;
  • jednakże usterka może być zakwalifikowana jako nadzwyczajna okoliczność tylko wówczas, jeśli problem wystąpił niespodziewanie i nie jest następstwem nieprawidłowości w obsłudze, a także jeśli nie został odkryty podczas wykonywania regularnego przeglądu samolotu (por. „Zapowiedziany strajk pilotów nie jest siłą wyższą — więc nie zwalnia linii lotniczych z odpowiedzialności za odwołany lot”);
  • linie lotnicze nie mogą się zwolnić z odpowiedzialności za lot odwołany lub opóźniony, jeśli przyczyną awarii jest przedwczesne zużycie jakiegoś elementu: wszakże to normalne, że urządzenia się zużywają, zatem takie zdarzenie jest codziennością dla wszystkich linii lotniczych (por. wyrok TSUE z 17 września 2015 r., C-257/14); tak czy inaczej przez dwa lata postępowania przewoźnik nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających jego argumenty;
  • wcale nie na marginesie sąd odrzucił argumentację dotyczącą rzekomej zmiany treści powództwa: otóż pasażerka trafnie precyzyjnie opisała okoliczności, z których wywodzi swoje roszczenia, początkowo nazywając to „odwołaniem” lotu, dopiero później sprecyzowała, iż chodzi o jego „opóźnienie” — co oznacza, że podstawa faktyczna żądania była dostatecznie zakreślona i się zmieniła, a dookreślenie roszczenia nie może być traktowane jako zmiana powództwa;
  • sąd nie zgodził się także z zarzutem braku wyczerpania postępowania reklamacyjnego: owszem, pasażer może pozwać przewoźnika za opóźniony lot dopiero po rozpatrzeniu złożonej reklamacji (lub upływie 30-dniowego terminu na jej rozpatrzenie), jednak piętrzenie przez linie lotnicze trudności nie może skutkować pozbawieniem konsumenta prawa dochodzenia należności.

Biorąc pod uwagę taką wykładnię sąd zasądził na rzecz pasażerki kwotę 400 euro odszkodowania za opóźniony przelot oraz 1,1 tys. zł kosztów procesu.

Tekst Czy linie lotnicze odpowiadają za opóźniony lot? pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.