Czas urzędowy? Letni środkowoeuropejski! (projekt)
A skoro niedawno przestawialiśmy zegarki, to chyba kilku posłom znów coś się przestawiło, czego efektem jest kolejny projekt prawnego uregulowania istoty wszechrzeczy, tym razem pod hasłem: czas urzędowy w Polsce to czas letni środkowoeuropejski — na wieki wieków, i tak da capo al fine (przedstawiony przez posłów PSL-TD projekt ustawy o zmianie ustawy o czasie urzędowym ... Dowiedz się więcej Tekst Czas urzędowy? Letni środkowoeuropejski! (projekt) pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.
A skoro niedawno przestawialiśmy zegarki, to chyba kilku posłom znów coś się przestawiło, czego efektem jest kolejny projekt prawnego uregulowania istoty wszechrzeczy, tym razem pod hasłem: czas urzędowy w Polsce to czas letni środkowoeuropejski — na wieki wieków, i tak da capo al fine (przedstawiony przez posłów PSL-TD projekt ustawy o zmianie ustawy o czasie urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej).
A mianowicie, bez skrótów i ogródek:
- ostatni (?) spazm prawotwórczy wystąpił cztery lata temu, kiedy to konkurencyjne stronnictwa wzajemnie się przekonywały, że czasem urzędowym powinien być czas, który bozia przewidziała dla naszej strefy czasowej pomiędzy Odrą a Wisłą, Bugiem, Karpatami i czymś tam jeszcze, bo przecież czas letni wprowadził Adolf Hitler i jego Unia Europejska;
- był też kontr-projekt: żeby czas urzędowy był raz na zawsze ustalony jako czas letni środkowoeuropejski, a więc zegarki powinny być permanentnie przesunięte do przodu względem rzeczywistości, tak jak teraz;
- minęło trochę czasu, wiosna się zaczęła, nikt nie ma czasu na poważne tematy — więc to idealny czas, żeby wrócić do dywagacji; głos pierwszy: koniec pruskiego pomysłu na przestawianie zegarków na dekret Kajzera, dość udawania, że manipulowanie zegarkami ma jakikolwiek sens i znaczenie ekonomiczne, gospodarcze, etc. — „naukowcy uważają, że manipulowanie czasem powoduje silny „szok czasowy” — więc czas to wreszcie zmienić, tj. czas już przestać zmieniać czas, bo tego oczekuje 74% pytanych Polaków;
- przeto czas urzędowy w Polsce powinien wyznaczać czas letni środkowoeuropejski;
art. 2 ust. 1 ustawy o czasie urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej [brzmienie aktualne]
Czasem urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej jest czas środkowoeuropejski albo czas letni środkowoeuropejski w okresie od jego wprowadzenia do odwołania.
art. 2 ust. 1 ustawy o czasie urzędowym [projekt]
Czasem urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej jest czas letni środkowoeuropejski.
- dlaczego akurat letni? tu projektodawcy użyli troszkę magii, ponieważ ograniczyli się do stwierdzenia, że między październikiem a marcem słońce wschodziłoby godzinę później, zaś dzienne światło byłoby dzięki temu dostępne dłużej popołudniu — więc „mogłoby być lepiej wykorzystane niż w godzinach porannych, kiedy większość Polaków uczy się lub pracuje”;
- od kiedy to wszystko? ano nowelizacja przepisów miałaby wejść w życie już po 7-dniowym vacatio legis, czyli czas brać się do roboty, żeby zdążyć przed ostatnim weekendem października!
Zamiast komentarza: w ogólności jestem za, choć nie ukrywam — jak oni o tym zegarze biologicznym i rozregulowaniu organizmów, to ja też — że wizja grudniowego brzasku w okolicach godziny 9.00 nie do wszystkich będzie przemawiać jednako, nawet jeśli człowiek już w szkole czy w pracy…
Tekst Czas urzędowy? Letni środkowoeuropejski! (projekt) pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.