Co w Rosji piszczy? Gen. "Spartakus" ma siedzieć, bo żołnierze zbyt go lubią
Putin posadził gen. Iwana Popowa, odmawiając mu praw, które daje nawet zakamieniałym mordercom. Usuwa dowódcę cenionego w wojskach za odwagę i uczciwość, z lęku, by nie stał się, jak mówią w Moskwie, "rosyjskim Bonapartem".
Putin posadził gen. Iwana Popowa, odmawiając mu praw, które daje nawet zakamieniałym mordercom. Usuwa dowódcę cenionego w wojskach za odwagę i uczciwość, z lęku, by nie stał się, jak mówią w Moskwie, "rosyjskim Bonapartem".