Była kanclerz uniwersytetu medycznego opowiada o anatomii zła. "Zaspokajanie grup wpływów, zakupy insygniów, tog"
- Poprzedni rektorzy przed podjęciem decyzji wymieniali poglądy, oceniali skutki. Teraz taki tryb przestał obowiązywać. Jak na standardy wyższej uczelni, było to trudne do zaakceptowania - mówi Ewa Abramek, była kanclerz Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

